piątek, stycznia 31, 2014



Witajcie,



Dzisiaj post trochę z innej beczki. Będzie on poniekąd dla mojego przyjaciela Marcina, który jest największym znanym mi fanem kobiecych biustów. Ostatnio bowiem w moje ręce trafił ciekawy artykuł. Skupia się on na wynalazku prosto (jak zwykle) z Japonii. Naprawdę, chyba nie ma niczego czego tam nie wymyślą. Dotyczy on nowego modelu biustonosza, oczywiście nie takiego zwyczajnego bo przecież to było by za prosto  no i oczywiście dziwne jak na możliwości Japończyków. Stanik o nazwie True Love Tester naszpikowany jest specjalna technologią, która pozwoli ocenić kobietom na randce uczucia do partnera oraz to czy "iść z nim na całość". Technologia mierząca szybkość bicia naszego serca, nie dopuści do rozpięcia biustonosza jeśli nie poczujemy do partnera "prawdziwej miłości".

biustonosz, miłość, technologia
ŹRÓDŁO: CHIP.PL
   
Najbardziej spodobał mi się jeden z komentarzy pod artykułem "Wchodzi włamywacz z nożem a tu stanik się otwiera... Dobre hehe :)". Oczywiście rzeczony wynalazek z rzeczoną miłością ma niewiele wspólnego ale musicie przyznać, że jest na pewno innowacyjny, interesujący i całkiem ciekawy.

Całość artykułu i filmik przeczytać możecie chip.pl (klik). Zachęcam ponieważ jest to bardzo ciekawy artykuł i jak dla mnie troszkę zabawny. W końcu stanik jako wyrocznia może pokazać, że ta nasze miłość nie jest naszą miłością. Nie ma przecież rzeczy niezawodnych, a opierać tak ważną kwestie jaką jest miłość na biustonoszu... Ciekawe.

Jak Wam podoba się ten nowy wynalazek? Co o nim myślicie? A Panie, chciałybyście z nich skorzystać? :)

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

BIUSTONOSZ CYFROWYM CZUJNIKIEM MIŁOŚCI

CZYTAJ WIĘCEJ

środa, stycznia 29, 2014



Witajcie,



Jak mogliście zauważyć na belce tuż pod nagłówkiem na blogu znajduje się mnóstwo pozycji. Utworzyłam ich tyle już na zaś. Kiedy w moje ręce trafił opisany wcześniej generator tworzenia takich rozwijanych menu, pomyślałam, że zawczasu umieszczę w nim pozycje, które kiedyś w jakiś sposób chciałabym rozwinąć. Wiem, że może to wprowadzać lekki zamęt i niedopowiedzenia na blogu, ale uwierzcie mi to z czasem minie. Potrzebuję tylko trochę czasu, aby je zapełnić postami. Dzisiaj chciałabym rozwinąć jeden z nich, a mianowicie ten dotyczący fotografii.

Osobiście nie jestem jakimś profesjonalnym fotografem, ale dopiero, co początkującym amatorem. Uwielbiam robić zdjęcia i fotografować szczególnie przyrodę. Chciałabym jednak, aby fotografowanie nie było dla mnie jedynie trzymaniem aparatu w ręce i naciskaniu przycisku, a czymś więcej. Od kiedy w moje ręce trafił (jak dla mnie) bardziej wypaśny aparat FUJIFILM FinePix S1800 postanowiłam, że używać go będę w sposób bardziej świadomy. Do tego jak wiecie niezbędna jest wiedza i teoria. Staram się więcej czytać na ten temat i wypróbowywać ustawienia aparatu. Na razie oczywiście w sposób jeszcze nie do końca skoordynowany i pewnie nie do końca poprawny, ale w końcu na pewno nabierze ogłady.

Pomyślałam, zatem, że ciekawy pomysłem mogłoby być dzielenie się z Wami tym, co poznałam, czego się dowiedziałam i nauczyłam. Moglibyśmy uczyć się razem, a może nawet zyskamy porady profesjonalnych fotografów. Źródłem będzie oczywiście Internet, bo można w nim znaleźć naprawdę wiele ciekawych artykułów.

Ostatnimi czasy miałam dwie ciekawe "okazje”, co do nauki i kombinowania z ustawieniami aparatu. Po pierwsze fajerwerki, a po drugie zima. Z racji tego, że z fajerwerkami raczej nie macie tak często do czynienia, a zima otacza nas obecnie zewsząd dzisiaj będzie o fotografowaniu zimy, a fajerwerki zostawimy sobie na następny raz. Postaram się przekazać to, do czego zdolny jest w swoich opcjach mój aparat.

Zaczynając zupełnie ogólnikowo. Na jakość zdjęcia fotografii zimowej mają wpływ 3 kluczowe elementy:

  • kompozycja,
  • ekspozycja,
  • balans bieli.
No ok, ale co w związku z tym?

Kompozycja...


Zdjęcie, jego kompozycja, czyli to, co się na nim znajdzie powinno być proste i nieskomplikowane. Można wykorzystać linię drzew, płotu czy też skupić się na jednym konkretnym elemencie jak drzewo czy budynek.

Ekspozycja...


"Ekspozycja. Ilość światła przyjęta w określonym czasie przez materiał światłoczuły (matrycę, negatyw, diapozytyw itp.). Prawidłowy stopień naświetlenia jest rezultatem właściwego doboru wielkości otworu względnego (ustalanego za pomocą przysłony) i czasu naświetlania (regulowanego przez migawkę). Dla danych warunków oświetleniowych istnieje kilka ustawień wartości przysłony oraz czasu naświetlania, które dają taką samą ekspozycję, np. [f/5.6 i t=1/1000 s] = [f/8 i t=1/500 s] = [f/11 i t=1/250 s] itd. " / FOTOGRAFUJ.PL

W kwestii ekspozycji zaczynają się większe schodki. Często standardowe ustawienia w aparacie nie dają zadowalającego efektu jak przy zielonym krajobrazie z niebieskim niebem. Zdjęcia śniegu wychodzą na tych ustawieniach często ciemne, ponieważ śnieg odbija znacznie więcej światła aniżeli piękny letni krajobraz. Tym samym aparat odbiera to światło, a z racji tego, że jego parametry są uśrednione w kwestii ekspozycji to zdjęcia wychodzą niedoświetlone.

Zatem pierwszym ważnym elementem jest dobór odpowiedniej ekspozycji zdjęcia. Powinna być ona ustawiona na wartość +1EV w pochmurny, szary dzień, a +2EV, kiedy świeci jasne słońce. Warto na bieżąco korygować ustawienia wspomagając się histogramem - ale do tego stopnia zaawansowania jeszcze nie doszłam :)

Balans bieli...


"Balans bieli (WB). Proces kompensacji barw obrazu, którego skutkiem jest usunięcie dominanty kolorystycznej z barw neutralnych (biel, szarość). Kompensacja ta konieczna jest zazwyczaj wtedy, gdy zdjęcie wykonywane jest przy oświetleniu mającym inną temperaturę barwową niż światło dzienne (ok. 5400 K). Przy prawidłowym ustawieniu balansu bieli – niezależnie od rzeczywistej temperatury barwowej światła padającego na scenę – odwzorowanie kolorów na fotografii jest takie, jak na zdjęciu wykonanym w świetle dziennym." FOTOGRAFUJ.PL

Kolejnym istotnym elementem jest balans bieli. Źle dobrany da nam nienaturalny kolor śniegu i jego śnieżnobiały odcień uzyska nagle kolor niebieski, szary a nawet lekko żółty. Wynika to z faktu, że śnieg odbija dużo światła i, w zależności od kolorów otoczenia, mieni się różnymi odcieniami. Problemów z ustawieniem balansu bieli pozbędziemy się fotografując w RAWach. Warto popróbować z opcjami aparatu w kwestii balans bieli WB. Możemy dzięki nim dobrać odpowiednie ustawienia do sytuacji, w której robimy zdjęcie. W moim aparacie pod tą pozycją znajduje się kilka opcji m.in. pochmurny dzień, słoneczny dzień, żarówka itd. 

Dzięki kombinowaniu z tymi opcjami udało mi się stworzyć poniższe zdjęcia. Nie są pewnie jeszcze idealne, ale ich, jakość jest lepsza w porównaniu do tych, które dawniej.




Podoba Wam się taki pomysł na posty? Miłego fotografowania.


Strony z których korzystałam:
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

JAK FOTOGRAFOWAĆ PODCZAS ZIMY

CZYTAJ WIĘCEJ

poniedziałek, stycznia 27, 2014

CZAPKI NA ZIMĘ


Witajcie,



Zima nie odpuszcza. Mróz i wiatr są nieubłagane. Krótko mówiąc zima pełną gębą! A że przez głowę ucieka najwięcej ciepła, niezbędna nam jest o tej porze roku czapka. Chciałabym Wam zatem przedstawić kilka ciekawych propozycji zimowych czapek wypatrzonych w sieci. To mój pierwszy tego typu post więc proszę o wyrozumiałość :)

CZAPKI NA ZIMĘ

1. ANNA FIELD - ZALANDO 2. BELMONDO - ZALANDO
3. MAYA - ZALANDO 4. REPLAY - ZALANDO

5. MONNARI - EMONNARI 6. TOM TAYLOR DEMIN - ZALANDO
7. ICEPEAK - ZALANDO 8. s. OLIVER - ZALANDO

Ja osobiście lubuje się wielkich i ciepłych zimowych czapach. Muszą być cieplutkie i chronić od zimna uczy i głowę. Lubie te takie "smerfowate" jak to moja babcia mówi ale fajne są tez te z pomponami. Moje czapki zimowe są zawsze kolorowe - lubię trochę rozweselić zimę. Teraz mam taką niebieściutką. Czapki są bardzo ważne przy dużych mrozach, dlatego też chciałabym Wam pokazać kilka czapek, które mnie zainteresowały. Czapki włóż bo bez czapki ani rusz!

CZAPKI NA ZIMĘ
9. OAKLEY - ZALANDO 10. JOULES - ZALANDO 11. RAGWEAR - ZALANDO 12. NOA NOA - ZALANDO
13. MEXX - ZALANDO 14. EVEN&ODD - ZALANDO 15. CROPP 16. MONNARI - EMONNARI
17. THE NORTH FACE - ZALANDO 18. VEZZI.PL 19. CROPP.COM 20. VEZZI.PL
21. EDC BY ESPRIT - ZALANDO 22. MOHITO 23. VEZZI.PL 24. CROPP

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

24 MODNE CZAPKI NA ZIMĘ

CZYTAJ WIĘCEJ

sobota, stycznia 25, 2014



Witajcie,


Staram się cały czas doskonalić bloga aby w wyglądnie i sposobie funkcjonowania spełniał moje oczekiwania i wymagania. Żeby był idealny. Pomyślałam zatem, że podzielę się z Wami sztuczkami, które odnalazłam w Internecie i które wdrożyłam na moim blogu. Może komuś z Was się przydadzą. Może tego czegoś ktoś właśnie usilnie szukał..

Zmiany zaszył w wyglądzie komentarzy pod postami, a konkretnie zmiany dotyczące wyglądu moich komentarzy. Teraz moja odpowiedź m.in na wasze komentarze wygląda w taki sposób:

blog komentarze

Chodzi mi głównie o obrazek widniejący przy moim komentarzu w prawym górnym rogu i ramkę, która go otacza. Aby tego dokonać musimy trochę poszperać w naszym kodzie html. Ja dopiero uczę się tego ustrojstwa, dlatego też zawsze wcześniej robię kopię zapasową mojego szablonu i wszystkich ustawień - na wypadek czego! Jest to takie moja zabezpieczenie, że jakby coś się nie udało to bez problemu przywrócę mojemu blogowi normalny wygląd. Dlatego też jeśli zaczniecie coś zmieniać zawsze zróbcie sobie taką kopię zapasową.

Wchodzimy zatem w szablon naszego bloga i otwieramy edytowanie kodu html. Znajdujemy w nim (za pomoce ctrl + f) fragment:
</body>
I dokładnie tuż nad nim wklejamy następujący tekst:

<script src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/><!-- ss highlight author starts --><script>$(function() {function highlight(){$('.user.blog-author,.ssyby').closest('.comment-block').css('border', 'dashed blue 1px').css('background','#F0A2A2 url("LNK DO TŁA/IKONKI")top right no-repeat').css('padding', '10px');}$(document).bind('ready scroll click', highlight);});</script><!-- ss highlight author ends -->

W przypadku border czyli obramowania możemy utworzyć je w postaci:

  • linii przerywanej - dashed 
  • kropek - dotted 
  • linii ciągłej - solid 

Oraz jej grubość zmieniając parametr 1px na dowolnie inny np. 2px, 3 px itd.

Backgroud natomiast dotyczy w tym przpadku tła. W miejscu LNK DO TŁA/IKONKI kopiujemy link, który bezpośrednio odnosi nas do rysunku, który ma się wyświetlać przy naszym komentarzu. Może on być oczywiście stworzony samodzielnie. Warto jednak pamiętać aby jego wymiary wynosiły 45px x 45px. W przeciwnym razie dłuższy tekst komentarza może nam nachodzić na naszą grafikę.

Możemy zaszaleć również z kolorami zarówno ramki jak i tła. Ja mam obramowanie niebieskie, a tło białe. Wy natomiast możecie dobrać te kolory dowolnie. Przydatnym przy tym będzie link do kodów z kolorami. Wybieracie interesujący Was kolor i wklejacie w odpowiednie miejsce.

Mam nadzieję, że komuś się to przyda. Miłej zabawy...

Jeszcze raz zapraszam na moją książkową wyprzedaż.


_________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA


JAK ZMIENIĆ WYGLĄD KOMENTARZY NA BLOGU?

CZYTAJ WIĘCEJ

czwartek, stycznia 23, 2014

 


Witajcie,


Ostatnimi czasy było całkiem zabawnie. Z racji tego, że tu na moim końcu świata wielkie mrozy tym samym i przeróżne maszyny odmawiają posłuszeństwa. W sumie nie ma, co się im dziwić, kiedy wyjście z psem na podwórko grozi zamarznięciem. Tym samym i służbowe auto mego męża się zbuntowało i nie chciało zapalić. Trzeba było je, zatem wepchnąć do ciepłego do garażu żeby zwiększyć prawdopodobieństwo, że następnego dnia ruszy. Powiem szczerze, że gdyby niezawodna pomoc Klaudii jak sama mówi "silnego chłopaka" to nie dalibyśmy rady w tych zaspach śniegu zaparkować go do garażu. Ubaw był wielki. Wczoraj natomiast zbuntowało się auto Pani Eli i czekała nas powtórka popychania auta w śniegu. Także panujące mrozy zdecydowanie nie ułatwiają życia.

Ważniejszą kwestią są jednak ostatnie dwa święta, czyli dzień Babci i dzień Dziadka.



Mi pozostała już jedna babcia Zosia. Co ważne miałam dwie babcie i obie miały na imię Zosia, co tez ułatwiło rodzicom wybór mojego drugiego imienia i tak powstała Katarzyna Zofia. Babcie i dziadków kocham przeogromnie. Mam mnóstwo pozytywnych wspomnień i nie starczyłoby miejsca by Wam o nich wszystkich opowiedzieć. Mam nadzieję, że i ja kiedyś będę taką cudowną babcią jak oni.



Nie mogłam być przy niej w tym dniu, ale za pośrednictwem siostry dostała ode mnie ulubione cappuccino i oczywiście długie życzenia telefoniczne. Pewnie moja babcia nigdy nie zobaczy tego wpisu, ale chciałabym jej życzyć przede wszystkim zdrowia. Aby była zawsze uśmiechnięta, żyła jak najdłużej, zawsze była taką cudowną osobą i aby zawsze widziała, że niesamowicie mocno ją kocham. Chciałabym Wam pokazać moją ukochaną babcię. Uważam, że zdjęcia, które jej zrobiłam są piękne i w 100% oddają to jak cudowną i zabawną oraz niesamowicie ciepłą osobą jest. Dziadków zdjęć niestety nie posiadam, ponieważ zmarli nim zdążyłam na własność posiąść aparat i się z nim oswoić.









Jeszcze raz zapraszam na moją książkową wyprzedaż.


__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

DZIEŃ BABCI I DZIADKA

CZYTAJ WIĘCEJ

niedziela, stycznia 19, 2014

wyprzedaż książek


Witajcie,


Jakiś czas temu wspominałam, że mam książki na sprzedaż. Jest ich naprawdę sporo bo ponad 700 (a było jeszcze więcej - tyle zostało)! Poprzednim właścicielem był dziadek mojego męża. Musicie przyznać, że uzbierał całkiem pokaźną biblioteczkę. Nie są to oczywiście jakieś nowe rocznikowi egzemplarze. Cena też nie będzie oszałamiająco wysoka bo po prostu jest ich za dużo i musimy się większości pozbyć. Tematyka jest przeróżna, więc każdy myślę znajdzie coś dla siebie. Przejrzyjcie stworzoną przez nas listę bo naprawdę warto! Możecie tu znaleźć prawdziwe perełki i być może książki o których bardzo potrzebujecie. Zapraszam.


LISTA KSIĄŻEK dostępna jest tutaj -----> WYPRZEDAŻ


  • Przy autorach, przy których widnieje informacja "kol (nr) - razem" chcielibyśmy ten "zestaw" sprzedać w całości. 
  • Ceny (symboliczne) ustalimy indywidualnie w zależności od książki (2-5 zł) + koszt przesyłki 

Gdyby ktoś był zainteresowany proszę o kontakt w komentarzach lub mailowo

mojaosobistosc@wp.pl

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA



KSIĄŻKI NA SPRZEDAŻ

CZYTAJ WIĘCEJ

sobota, stycznia 18, 2014





Witajcie,



Przeglądając Internet i naszą blogosferę często zapisuję sobie fajne linki, jako inspiracje do napisania późniejszych notek. I tak właśnie dzisiaj chciałam wykorzystać jedną z nich. Jako, że ostatnio wkręciliśmy się z moim mężem w granie w tę grę na moim tablecie, ta inspiracja będzie jak najbardziej na czasie. Najbardziej na moim czasie, ponieważ pewnie wszyscy z Was znają grę Angry Birds. Ja jednak chciałabym Wam ją przedstawić troszeczkę z innej strony.


ŹRÓDŁO: YETI O GRACH
      

Wydaje mi się, że śmiało mogę wysunąć twierdzenie, że grę Angry Birds zna każdy. Nie ma chyba nikogo, kto by nigdy w nią nie grał i nie strzelał nimi z procy. Te szalone ptaki to straszne zabieracze czasu i uzależniające małe stworzonka. Denerwują, gdy przy trudniejszej planszy nie można przejść do następnej oraz przynoszą takie zadowolenie z siebie i niesamowitą radość, kiedy w końcu uda się znaleźć ten magiczny sposób, aby wszystko zniszczyć. Niby nic a jednak!

Ja chciałabym Wam dzisiaj pokazać je z trochę innej strony. Na początek mała ciekawostka dotycząca ich powstania. Troszkę mnie rozbawiła powiem szczerze :)

ŹRÓDŁO: BEZUŻYTECZNA
   
Widzicie, kłótnia z żoną może być niesamowicie mobilizująca i sprzyjająca odnoszeniu sukcesów i to dość sporych. Zmierzając do sedna. Wiedzieliście, że Angry Birds mają swoje odpowiedniki? Szczerze to nawet o tym nie pomyślałam, a bardzo spodobały mi się różne porównania Internautów. No więc zaczynamy. Popatrzcie...

ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    
ŹRÓDŁO: ALL-FUNNY
    

Wszystkie razem..


ŹRÓDŁO: VUSTUDENTS
   

Lub troszkę inaczej...


ŹRÓDŁO: DEVIANTART
   

I troszkę dokładniej...


ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
ŹRÓDŁO: INDIAORNET
   
Fajne porównania nieprawda? Angry Birds jak żywe! W sumie nie ma co sie dziwić zważywszy na zamiłowanie twórcy gry do ptactwa. Pomyślcie jednak jak fajnie było by w tą grę zagrać na żywo...

W wersji T-mobile:


W wersji Chińskiej:


ŹRÓDŁO: XCITEFUN
   
ŹRÓDŁO: XCITEFUN
   
ŹRÓDŁO: XCITEFUN
   

ŹRÓDŁO: XCITEFUN
   
W wersji szkolnej czyli naprawdę nie potrzeba wiele by wykreować fajną zabawę:


Chciałabym Bardzo zagrać w nie na żywo. Oj bardzo, bardzo! To musi być niesamowita zabawa!

A Wy lubicie w nie grac i zagralibyście w nie na żywo? Podobają wam się porównania szalonych ptaków do rzeczywistości?

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

ANGRY BIRDS NA ŻYWO

CZYTAJ WIĘCEJ

czwartek, stycznia 16, 2014

filmowe wieczory


Witajcie,


Było o przystojniakach i filmach akcji więc teraz jak obiecałam przyszedł czas na wzruszenie. Chciałabym opowiedzieć Wam o dwóch przepięknych filmach, które z moim mężem obejrzeliśmy ostatnio. Są to dwie piękne historie, które niesamowicie doprowadziły mnie do łez. Co ważne oba filmy opowiadają o wydarzeniach autentycznych, które wydarzyły się naprawdę i oba opowiadają o psach.

"Przygoda na Antarktydzie"


W pierwszej kolejności film "Przygoda na Antarktydzie". Głównymi bohaterami są w tym filmie niewątpliwie psy oraz zdecydowanie najbardziej z nimi związany ich opiekun wraz ze swoimi przyjaciółmi. Historia rozpoczyna się w momencie kiedy do stacji przybywa naukowiec w celu zbadania meteorytu, który niedawno spadł na Antarktydę. Tym samym główny bohater Jerry zobowiązuje się zawieść, go swoim psim zaprzęgiem do prawdopodobnego miejsca upadku meteorytu. Niebawem rozpętuje się jednak ogromna burza, która mimo wszystko nie stanowi przeszkody dla naukowca. Nie chce on pod żadnym pozorem zrezygnować z poszukiwań. Decyzja ta mało co nie kosztowała by go życia, gdyby nie pomoc i ratunek psów. Powrót do stacji nie przynosi również dobrych wieści. Jerry zmuszony jest pozostawić wszystkie swoje psy, do których jest ogromnie przywiązany i odlecieć samolotem do szpitala. Niestety warunki atmosferyczne nie są sprzyjające i nie może on ani nikt inny po nie powrócić. Jerry oczywiście się nie poddaje! Wszelkimi możliwymi sposobami stara się dostać na Antarktydę. Mogę zdradzić, że trwa to bardzo długo i psy przez cały ten czas pozostają same na Antarktydzkie. Historia jest piękna i oczywiście pięknie się kończy. Nie brakuje w niej jednak wielu momentów wzruszeń. Piękna opowieść, która jest jak najbardziej godna polecenia i najwyższej oceny.

Przygoda na Antarktydzie
ŹRÓDŁO: MY FILMY ONLINE
   

"Mój przyjaciel Hachiko"

                                               
Drugim w kolejności filmem był "Mój przyjaciel Hachiko". Film opowiada historię tytułowego psa rasy Ahita o imieniu Hachiko. Całość zaczyna się w momencie kiedy profesor muzyki Parker Wilson znajduje szczeniaka na stacji kolejowej. Początkowo przez nieprzychylnie nastawianą do psa żonę stara się odnaleźć jego właściciel. Szybko jednak Hachiko przywiązuje się do swojego pana i codziennie odprowadza go na stacje kolejową oraz czeka na niego w tym samym miejscu kiedy wraca z pracy. Nie zmienia się to również po śmierci profesora. Przez następne dziesięć lat swojego życia, codziennie o tej samej godzinie przychodzi on na stację i z nadzieją i tęsknotą czeka aż Pan wreszcie wróci. Film oparty jest oczywiście na prawdziwej historii psa o tym samym imieniu, który całe swoje życie czeka na zmarłego pana (Japończyka w oryginale). Historia jest przepiękna i niesamowicie wzruszająca. Nawet teraz kiedy Wam o niej pisze lekko się  wzruszam. Tym którzy nie oglądali zdecydowanie polecam tą przepiękną opowieść.

Mój przyjaciel Hachiko
ŹRÓDŁO: INTERIA360
   
Miłego oglądania...
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

FILMOWE WIECZORY | "PRZYGODA NA ANTARKTYDZIE" I "MÓJ PRZYJACIEL HACHIKO"

CZYTAJ WIĘCEJ