Niedawno opowiadałam Wam o mojej wyjątkowo nie udanej akcji krwiodawczej (klik), która niefajnie się dla mnie skończyła. Cieszę się jednak, że udało mi się mimo wszystko oddać krew. Nie obyło się oczywiście bez nagród, w zamian za krew dostałam czekolady (moje ulubione), sok i coś jeszcze. Tego dnia w ramach jednej z akcji społecznych Starostwa w Gołdapi za oddanie krwi wylosować można było nagrody. Parasolki, światła rowerowe, zegarki i tak cenne kubki termiczne. Cenne bo prawie każda dziewczyna chciała go mieć. Mój szacowny małżonek wylosował oczywiści nowy kubek, mi natomiast niestety przypadły światła rowerowe (przednie i tylne w komplecie). Nie powiem żebym mu nie zazdrościła. Na szczęście za wytrwałość i trudne tego dnia przeżycia, dało się tak zrobić abym ja i mój mąż wyszli zadowoleni z kubkami w rękach. Dziękuje bardzo za tą nagrodę Marcinowi (nie mojemu) :D . Kubek jest rewelacyjny! Ładny i praktyczny. Zawsze chciałam mieć taki kubek termiczny, który mogę zamknąć, schować do torebki i uwaga.... jego zawartość się nie wylewa! Uwielbiam go i czuję, że zostanie ze mną na dłużej. Mój jest ten fioletowy, Marcin natomiast ma czerwony.
POZDRAWIAM KATARZYNA
bardzo fajny, uwielbiam na drogę zabierać kawkę do samochodu:)
OdpowiedzUsuńkapitalny kubek, genialny i piękny zwłaszcza fioletowy :)
OdpowiedzUsuńCzęsto używam podobnego kubka. Jest bardzo praktyczny.
OdpowiedzUsuńTeż mam kubek termiczny tylko trochę inny;)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy takiego kubka:)
OdpowiedzUsuńTakie kubki są bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńFajna nagroda :) Ja od kilku lat próbuję kupić kubek termiczny i mam to nieszczęście, że z każdego, który kupię wylewa się zawartość ;)
OdpowiedzUsuńładny kubeczek, mam też termiczny, ale nie jestem z niego do końca zadowolona, nie utrzymuje temperatury płynu wewnątrz tak jak bym chciała no i niestety jak się przechyli w torebce to może być dramat ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne kubki, ja nie mogę oddawać niestety krwi.
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym taki kubeczek :D
OdpowiedzUsuńto jest mega, mega dobra opcja na zime. serio. Ja musiałam sobie kupic zeby sie rozgrzewac kiedy jezdziłam autobusami do sql:)
OdpowiedzUsuńmam podobny i bardzo lubię taki sposób zamykania i otwierania :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie oddawałam krwi, chciałabym, ale boję sie bólu :( Mam taki kubek i masz rację, jest bardzo praktyczny :)
OdpowiedzUsuńlubię takie gadżety :)
OdpowiedzUsuńOba świetne ale fiolet bardziej mi przypadł do gustu :).
OdpowiedzUsuńsuper, że nic się nie wylewa!
OdpowiedzUsuńfajny kubek , mam podobny :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com
Ależ świetny! Miałam kiedyś podobny, też miał nie wylewać zawartości ale niestety.
OdpowiedzUsuńKubek termiczny zawsze się przydaje;)
OdpowiedzUsuńKawy nie piję, ani nie używam takich kubków, ale bardzo mi się one podobają ;)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny, specjalnie polowałam na taki z którego nic się nie wylewa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kubek, też szukam takiego ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam kubek termiczny i u mnie nic się nie dzieje i jest świetny! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję (jeśli spodoba Ci się mój blog, również go zaobserwuj,sprawi mi to wielką radość)
Zapraszam:
unnormall.blogspot.com
Swietnie wyglada ten kubeczek :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę oddawać krwi :(
OdpowiedzUsuńKubek wygląda rewelacyjnie. Ja niestety do tej pory trafiałam jedynie na takie, z których po zamknięciu napój i tak się wylewa. Jeśli mogłabyś podać nazwę firmy, to chętnie poszukałabym go sobie w necie. Podoba mi się jak piszesz, więc dodaję do obserwowanych. :)
Zapraszam także do mnie:
http://www.ladyvaleera.blogspot.com/
faktycznie super sprawa z tymi kubkami, u Nas kończy się na czekoladach i czasem można dostać takie długopisy w kształcie strzykawki i imitacją krwi w środku;)
OdpowiedzUsuńSwietna nagroda! Piekna gest uczynilas, wiec naprawde na to zasluzylas. Ja chetnie tez bym oddala, ale moja krew chyba nikomu nie przydalaby sie, bo cierpie na reumtoidalne zapalenie stawow. Zreszta oddaje do badan regularnie co 6 tygodni, a wczesniej co dwa..
OdpowiedzUsuńMnie przydal by sie taki kubek, bo czesto mam tyle spraw do zalatwienia, ze nie zdaze nieraz wypijac mojej ulubione herbatki, i czesto do auta biore kubek, i konczy sie tym, ze sie rozlewa. Teraz wypijam po drodze do auta, i w aucie mam tylko polowe, i juz sie nie rozlewa . Jak corka mieszkala u nas , czesto bralam kubek wnuka zakrecany... nawet myslalam od tym , aby taki kupic.. Ten Twoj i meza sa przesliczne!! Musze poszukac w sklepie podobnego. Pozdrawiam serdecznie:):)
Szalenie praktyczny gadżet.
OdpowiedzUsuń