Ostatnio teściowa przyniosła z pracy rosyjskie słodkości. Z racji tego, że mieszkamy blisko rosyjskiej granicy łatwiej jest je dostać. Osobiści rzadko jadam tego typu rzeczy z innych krajów. Tym razem miałam okazje spróbować rosyjskie ptasie mleczko. Ptasie mleczko samo w sobie jest pyszne i w ogóle "mniam" ale to była jeszcze lepsze. Było przepyszne! Znacznie bardziej mi smakowało o ile to w ogóle jest możliwe, bo jak wydaje mi się większość uwielbiam ptasie mleczko. Zdarza Wam się jadać coś z innych krajów?
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA
zdarza mi się jeść norweskie i niemieckie słodycze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosyjskie cukierki i batoniki :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńmniam mniam zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmm a bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńkusisz tymi słodkościami, jak widać nie tylko kosmetyki rosyjskie zaczynają podbijać polski rynek :)
OdpowiedzUsuńWszyscy piszą o rosyjskich kosmetykach a u Ciebie coś innego - rosyjskie słodkości :) U mnie najczęściej niemieckie słodycze się pojawiają :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak smakuje rosyjskie ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńja tak samo. :D
UsuńZ chęcią bym skosztowała. Ja jakiś czas temu jadłam cukierki z Ukrainy :)
OdpowiedzUsuńIdę po cukierka... ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam rosyjskich słodkości ale narobiłaś mi meeeega ochoty :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ptasie mleczko, mniam!
OdpowiedzUsuńZawsze z wakacji staram się przywieźć tyle smakołyków, by jakoś starczyły do kolejnego lata :) oszczędnie nimi gospodaruję hehhe ostatnio jeżdżę do Czarnogóry, zatem mam stamtąd jeszcze jakieś resztki, we wrześniu będą nowe zapasy :)
OdpowiedzUsuń