Witajcie!
Ostatnio postanowiła pooglądać trochę bajek, które z moim M. uwielbiamy oglądać. Wybór padł na Smerfy czyli drugą część opowieści o niebieskich stworkach.Jak byłam mała uwielbiałam oglądać smerfy w wieczorynce, zawsze na nie czekałam i do tej pory pamiętam, że były w piątki. Z miłą chęcią zatem oglądałam filmy o nich i z chęcią obejrzałabym też część trzecią jeśli powstanie :)
W drugiej części akcja dzieje się w Paryżu. Są urodziny Smerfetki, a że wszyscy chcą zrobić jej niespodziankę ukrywają przez nią wszystkie przygotowania na tą cześć. Smerfetka jednak nie mając o niczym pojęcia uznaje, że wszyscy o niej zapomnieli i czuje się odtrącona. W pewnym momencie zostaje porwana, za którym stoi oczywiście Gargamel. Porwania nie dokonuje on jednak osobiście, lecz za pośrednictwem Vexy, która wraz ze swoim bratem Hakusem jest jednym z eksperymentów Gargamela. Chce on za wszelką cenę wyciągnąć od Smerfetki przepis, który zmienił ją w niebieską a dzięki któremu będzie on mógł "rzucić świat na kolana". Nie jest to jednak prosta sprawa i Gargamel musi się ostro natrudzić, aby uzyskać od niej tą tajemnicę. Czy jednak zdradzi ona przepis?
Widziałam wiele negatywnych opini na temat tego filmu. Ja po obejrzeniu nie żałuję. Dla mnie film jest świetny a Gargamel i Klakier rozśmieszją momentami neimiłosiernie. Miło było obejrzeć je jeszcze raz i na chwile wspomnieć swoje dzieciństwo.
P.S. Przez cały czas zadziwiało mnie jak Smerfetce utrzymuje się tak ładnie ułożona grzywka. Ja nad swoją wogóle nie mogę zapanować. Hahahaha...
Oryginały zdjęć pochodzą ze strony filmweb.
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA
Muszę obejrzeć!<3
OdpowiedzUsuńnie oglądałam, ale pewnie kiedyś to zrobię, bo w dzieciństwie kochałam smerfy! ; )
OdpowiedzUsuńo którą czekoladę Ci chodzi ? :)
Oreo kupiłam w Realu, a tą choinkową w Lewiatanie ; )
wosk na stoisku w Realu kosztuje 9,50. drogo trochę, ale nie kupuję jakoś dużo więc można sobie pozwolić. w necie są bodajże po 6 zł ; D ale jeszcze trzeba przesyłkę doliczyć.
grafikę woałabym oryginalna, nie przemawiają do mnie te wszystkie nowe twory;]
OdpowiedzUsuńa dzisiaj wprowadziłam się w klimat świąteczny i zaserwowałam sobie w tv Listy do M.
Włączyłam to,ale po 7 min wyłączyłam ;D
OdpowiedzUsuńRóżne są opinie o tym filmie. Chętnie jednak bym obejrzała.
OdpowiedzUsuń:) pozdrawiam!
ja nie oglądałam 1 części i nie wiem czy najdzie mnie ochota by ją zobaczyć ;p
OdpowiedzUsuńHaha... Ja nad swoja tez nie :) Bardzo sie cieszę, ze mnie odwiedziłaś i zaobserwowałaś. RÓWNIEŻ OBSerwuję :)
OdpowiedzUsuńByłam na pierwszej części, była super ;)
Styl Bycia
oglądałam część pierwszą więc i może na drugą się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńA ostatnio zastanawiałam się czy obejrzeć, czy raczej nie psuć sobie wspomnień o oryginalnych smerfach ;) Ale chyba się skuszę ( i już podoba mi się Klakier;)
OdpowiedzUsuńOglądałam pierwszą część i mi się podobała, drugą także chętnie zobaczę :)
OdpowiedzUsuń