Dzisiaj będzie energetycznie i wesoło. Niebawem zrobi się ciepło, a że za 4 miesiące lato czas najwyższy nabrać sił! Nie jest to jedyny powód, bo ruszać się i ćwiczyć powinniśmy regularnie ale jest to niesamowicie motywujące. Zatem i na mnie przyszła pora, aby się troszkę po-gimnastykować. Nie jestem jednak osobą, która lubi takie powtarzalne, wykonywane w seriach ćwiczenia. One mi się szybko nudzą, męczą (tak negatywnie) i są monotonne. Ja wole skakać, tańczyć i mieć z tego zabawę. Mieszkając jeszcze w Łodzi znalazłam swój złoty środek w tym temacie! Pokochałam bowiem Zumbę!
Nie jestem jakimś tam wielkim znawcą czy zaprawioną w bojach w tej kwestii osobą bo moja przygoda z Zumbą ograniczyła się bodajże do 4 zajęć jak do tej pory. Nie wynikało to jednak z niechęci czy znudzenia - broń Boże! - powodem był brak czasu przez zbytnie nagromadzenie się obowiązków i spraw na ostatnim etapie mojego życia. Zumba jest czymś co mnie całkowicie zadowala!Jest energiczna i zabawna. Tym samym gdy na świetlicy pojawił się temat ćwiczeń bez wahania zaproponowałam Zumbę. Na początku może nie wszyscy byli do tego optymistycznie nastawieni ale dziewczyny ją pokochały, a Panie pytają kiedy będziemy ćwiczyć następny raz bo też by chciały.
Zatem czym jest Zumba? (jeśli jeszcze ktoś nie wie)...
Najprościej ujmując jet to mix, połączenie tańców latynoamerykańskich i fitnessu. To tak najkrócej i najprościej moim zdaniem. Dużo muzyki jaką lubię, skoków o trzęsienia całym ciałem.
Skąd się wzięła Zumba?
Podoba mi się również historia powstania tego sposobu ćwiczenia. Zumba istnieje od ponad 15 lat. Powstała tak naprawdę przez zupełny przypadek. Alberto „Beto” Perez, instruktor fitnessu pewnego razu zapomniał zabrać ze sobą na zajęcia swojej kasety z typowymi piosenkami do fitnessu. Miał jednak swoje latynoskie utwory i po prostu wykorzystał. Zaczął do nich ćwiczyć. Ludziom spodobało się oto rozwiązanie. Bawili się świetnie, ale właściciele lokalu byli innego zdania. Nie zgadzali się na tego rodzaju ćwiczenia i niestety po jakimś czasie został on stamtąd wyrzucony. Jednak mimo wszystko ludzie i tak do niego przychodzili. Po pewnym czasie okazało się, że jest bardzo dużo chętnych do uczestniczenia w tych zajęciach więc poprosił swoich znajomych i zaczął ich szkolić do prowadzenia następnych grup uczestników.
Żeby nie zamęczać Was już szczegółami przejdę do meritum. Opowiem Wam o niewątpliwych zaletach Zumby. O tuż Zumba po:
Spala ogrom kalorii - nawet 800 kcal, gdzie podczas zwykłego godzinnego joggingu spalamy zaledwie 400 kcal;
Kształtuje wszystkie partie mięśni - ciało w całości staje się jędrniejsze i traci nadmiar tkanki tłuszczowej;
Jest różnorodna - to o czym wspomniałam wcześniej, ćwiczenia nie są monotonne, a różnorodne układy i gorąca muzyka tylko zachęcają do dalszej pracy i zabawy;
Gwarantuje szybkie odchudzanie - wyniki naszej pracy widoczne są już po kilku tygodniach, a to chyba największa motywacja;
Daje mnóstwo zabawy - ćwiczenia mnie odprężają i bawią, sprawiają, że pozbywam się nadmiaru stresu i wychodzę z nich rozbawiona, uśmiechnięta i z dobrym humorem;
Jest dostępna dla wszystkich - niewiele jest takich sposobów ćwiczeń dostępnych dla każdej grupy wiekowej, młody czy stary - każdy może uczestniczyć na zajęcia z Zumby bo są jej różne typy dostosowane m.in do wieku i poziomu zaawansowania;
Jest "szybka" - nie chodzi mi tu o tempo ćwiczeń choć i ono jest czasem zawrotne ale czas trwania zajęć, godzina mija w mgnieniu oka, w sumie przy dobrej zabawie czas szybciej płynie;
Daje większą świadomość swojego ciała - trenujemy wszystkie swoje mięśnie, pomagamy wzmocnić kręgosłup a poprzez taniec sprawiamy, że nasze ruchy są płynniejsze a w przypadku kobiet bardziej kobiece.
Nie wymaga znajomości kroków - nie chodzi o to, by perfekcyjnie wykonywać wszystkie ruchy i kombinacje kroków, nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności – wystarczy patrzeć na instruktora i naśladować go, jeśli nawet ktoś nie jest w stanie wykonać jakiegoś ruchu, to robi go po prostu po swojemu.
Nie chcę przesadzać i Was zamęczać bo mimo, że z przerwami i nieregularnie mogłabym ją wam zachwalać i zachęcać was do niej bez przerwy.
Zombę co fajne możecie ćwiczyć w zaciszu domowym. Jeśli zajrzycie do sieci znajdziecie mnóstwu filmików, z którymi można ćwiczyć. Tak też zrobiłam z dziewczynami. Wystarczył laptop i głośniki. Muzyka na full i po godzinie byłyśmy mokre ale i rozbawione. Poniżej przedstawiam Wam przykładowy filmik, do którego akurat my ćwiczyłyśmy. Zachęcam Was jednocześnie do spróbowania i rozpoczęcia przygody z Zombą, bo warto.
Może zainteresują Was, któreś książki?
__________________________________________ POZDRAWIAM KATARZYNA
Nie wiem ile bym wytrwała:) Sama kiedyś ćwiczyłam z E. Chodakowską ale może trwało to pół roku i wymięłam:P Efekty były ale już dawno się zgubiły. Dziękuję za odwiedziny i komentarz oraz oczywiście obserwuję aby być na bieżąco :) Buziaki :*
Ja trenuję zumbę już prawie 2 lata :) Ale trzeba uważać bo jest to niezdrowe dla stawów, dlatego łączę zumbę z ćwiczeniami wzmacniającymi i rozciągającymi :)
hejka Dzieki za odwiedziny Zumby nigdy nie próbowałam ale wygląda to całkiem interesująco . W tym roku postawiłam na snowboard również polecam Świetna zabawa ale bez siniaków się na początku nie obędzie he he
Chodziłam na zumbę w październiku i listopadzie ubiegłego roku i rzeczywiście te 2 godziny w tygodniu były bardzo energetyzujące. Mimo wieczornych godzin każdy z zajęć wychodził rozbudzony i z uśmiechem na twarzy:). Świetna zabawa.
Staram się odpowiadać na komentarze bezpośrednio pod postami ;) Dziękuję za wszystkie komentarze :) Będzie mi miło jeśli zaobserwujesz - daj znać a się odwdzięczę !
Gratuluję zacięcia do ćwiczeń :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również zachęcam za ćwiczenia Zumby :)
UsuńLubię to! ;D
OdpowiedzUsuńJa też! ;)
Usuńfajne kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńZachęcam! ;)
UsuńJa ćwiczę zumbę raz w tym tygodniu :) Ćwiczenia szybko mnie nudzą i się zniechęcam, ale z zumbą jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńZumba jest super. Fajnie tu u Ciebie na blogu .
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na chwile i na dłużej do grona obserwatorów.
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Miłego tygodnia życzę :)
Pozdrawiam
Aga
Zgadam się i dziękuję :)
UsuńGdybym miała w okolicy zajęcia z zumby i miałabym z kim chodzić to chętnie bym się zapisała na nie :)
OdpowiedzUsuńMoże zatem spróbuj w domu :)
UsuńOj fajnie, że przypadła Ci do gustu. Ja byłam na zumbie i nie podobała mi się zbytnio .. Moja sis chodzi na salsę ;)
OdpowiedzUsuńOj salsę bym potańczyła, chciałabym ją umieć... :D
UsuńNie wiem ile bym wytrwała:) Sama kiedyś ćwiczyłam z E. Chodakowską ale może trwało to pół roku i wymięłam:P Efekty były ale już dawno się zgubiły. Dziękuję za odwiedziny i komentarz oraz oczywiście obserwuję aby być na bieżąco :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńChodakowska to dla mnie na razie za duży killer! :D
UsuńUwielbiam Zumbe ;D szczególnie z takim chłopaczkiem na YT :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie jutro mamy w planach ćwiczyć do tego filmiku :)
UsuńByłam kiedyś na zumbie :) Zmęczyłam się i.. było super :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, to takie pozytywne zmęczenie :)
UsuńChciałam się zapisać na zumbę ale w mojej mieścinie niestety nie mam gdzie. Zostaje mi tylko laptop i filmiki :)
OdpowiedzUsuńNa filmikach w domu z laptopa tez da się rade! :D
UsuńJa trenuję zumbę już prawie 2 lata :) Ale trzeba uważać bo jest to niezdrowe dla stawów, dlatego łączę zumbę z ćwiczeniami wzmacniającymi i rozciągającymi :)
OdpowiedzUsuńWow! Sporo czasu - zazdroszczę, dziękuje za informacje, wzbogacimy nasze ćwiczenia o wzmacniająco rozciągające :) Możesz jakieś zaproponować? :)
Usuńwytrwałości
OdpowiedzUsuńByłabym ogromnie wdzięczna za poklikanie w linki z ostatniego posta. :)
http://dark-paradise1.blogspot.com/
uwielbiam zumbę:)))
OdpowiedzUsuńJa również! :)
UsuńMoze i ja sie kieys zbiore :) Juz od dluzszego czasu kusi mnie Zumba ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem! ;)
UsuńByłam kilka razy, fajna sprawa;)
OdpowiedzUsuńZnakomita! :)
UsuńW ubiegłe wakacje prowadziłam zajęcia zumby :) Naprawdę świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja kiedyś w dalekiej i odległej przyszłości poprowadzę takie zajęcia :)
UsuńZumba jest super, choć sama nigdy nie próbowałam i żałuję:)
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do spróbowania bo warto!
Usuńmi się ciężko zmobilizować :P
OdpowiedzUsuńMi na poczatku tez bylo ale warto ;)
UsuńKoooocham zumbę! :)
OdpowiedzUsuńJa również! :)
Usuńa ze mnie taki leniwiec ;)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tym, ale srednio to do mnie przemawia :-) Wole silownie bo dla mnie najlepsze sa cwiczenia z ciezarami :-) Chce przybrac pare kilo ^^
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o zumbie możliwe, że kiedyś się na nią wybiorę ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam zacząć, ale mi przeszło. Jestem zbyt leniwa ;)
OdpowiedzUsuńChetnie bym sie kiedys wybrala na zumbe:)
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę się na nią zapisać, ale nie wiem czy bym podołała ;-)
OdpowiedzUsuńoooo świetny pomysł ;) miała kiedyś zamiar się zapisać, ale niestety brakło mi odwagi ;)
OdpowiedzUsuńhejka Dzieki za odwiedziny Zumby nigdy nie próbowałam ale wygląda to całkiem interesująco . W tym roku postawiłam na snowboard również polecam Świetna zabawa ale bez siniaków się na początku nie obędzie he he
OdpowiedzUsuńOstatnio parę razy była zumba w moim domowym zaciszu:-)
OdpowiedzUsuńChodziłam na zumbę w październiku i listopadzie ubiegłego roku i rzeczywiście te 2 godziny w tygodniu były bardzo energetyzujące. Mimo wieczornych godzin każdy z zajęć wychodził rozbudzony i z uśmiechem na twarzy:). Świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że kiedyś i ja przekonam się ile frajdy jest w zumbie ;)
OdpowiedzUsuń