Ostatnio zaskakuję sama siebie. Jakiś czas temu postanowiłam, że będę jeździć do pracy rowerem. Na początku 2-3 razy w tygodniu, a potem się zobaczy. Niby to nic ale jednak, bo do pracy mam 13 km i liczne górki. Zatem w tą i z powrotem pokonuje ciężkie 26 km. Nie powiem nie jedzie się lekko ale czuje się taka przyjemnie zmęczona. Zaskakuje też sama siebie, że daje rade. Oby tylko było więcej takich słonecznych dni, żeby można było śmigać rowerkiem. A oto moje cudo, no właściwie mojej teściowej ale chwilowo sobie go zapożyczam. Zawsze marzyłam o takim typowo holenderskim rowerze.
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA__________________________________________
Ależ bym sobie teraz pojeżdziła! :)))))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rower. Gratuluję zapału :). Ja na uczelnię mam trochę za daleko :D.
OdpowiedzUsuńja mam do pracy 17 km. w jedną str. teoretycznie mogłabym jeździć rowerem ale na razie nie mam roweru.a kondycji zero. Do biura dotarłabym wykończona i spocona.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za chęci jazdy do pracy 13 km na rowerze, ja bym sobie odpuściła albo nawet nie zaczęła ;)
OdpowiedzUsuńja marzę o rowerze z koszykiem :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam jezdzic na rowerze
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten twój rowerek :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :-)
OdpowiedzUsuńGdy byłam nastolatką bardzo dużo jeździłam na rowerze tak rekreacyjnie, bardzo mnie to relaksowało ;)
OdpowiedzUsuńNoo, całkiem spory dystans :) A ile czasu zajmuje Ci droga?
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecia, gratuluje wytrwalosci :)
OdpowiedzUsuńlubie jeździć na rowerze ;p
OdpowiedzUsuńrower do dobra sprawa ; ) a 26 km to na prawdę niezły dystans! : )
OdpowiedzUsuńkażdy kilometr jest dobry , ważne że się człowiek rusza w ogóle!
Uwielbiam jeździć na rowerze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam ♥
Ja też lubię jeździć rowerem ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie przebywam w Niemczech i do pracy również jeżdżę rowerem :) uwielbiam to <3
OdpowiedzUsuńMogłabym nie schodzić z roweru! :D
OdpowiedzUsuńNasze niestety ukradli, a że teraz sezon się kończy, to inwestować w nowe nie będziemy. Na razie szaleję na stacjonarnym ;)
OdpowiedzUsuń