Witajcie,
Na mapie turystycznej Mediolanu zdecydowanie dominują kościoły. Jest ich tutaj mnóstwo i wszystkie są zabytkowe oraz zdobione pięknymi freskami. Najbardziej znanym zaraz po katedrze Duomo jest Santa Maeia delle Grazie. Jest wyjątkowa głównie przez bardzo znaczący fresk dzieła Leonarda da Vinci, który się w niej znajduje. Do której chciałabym Was dzisiaj zaprosić.
Na zakończonymi półkoliście ramionami transeptu i prezbiterium wznosi się kopuła dookoła której biegnie galeria w formie empory otwartej na zewnątrz. Boczne wyjście z kościoła prowadzi na tchnące spokojem i równowagą krużganki Bramantego, stąd (a jeszcze lepiej z zewnątrz) widoczny jest szesnastoboczny bęben, na którym spoczywa kopuła.
Tak naprawdę jednak prawdziwym powodem napływu turystów do tejże bazyliki jest Cencalo Vinciano (refektarz), gdzie Leonardo da Vinci pomiędzy 1495 i 1497 rokiem namalował "Ostatnią Wieczerzę", będącą jedną z najsłynniejszych dzieł malarskich. Stworzona na jednej ze ścian refektarza scena przedstawia Chrystusa, który mówi Apostołom, że jeden z nich go zdradził. Konserwacja malowidła zawsze była bardzo problematyczna, przede wszystkim z powodu techniki jakiej użył Leonardo, bardziej zbliżony do malowania na płótnie niż freskowi, który jest bardziej odporny na oddziaływania atmosferyczne i przede wszystkim na działanie czasu.
Mówi się również, że w 1500 roku, zięć jednego z piekarzy inspirując się na kopule bazyliki Bramantego polecił żonie, która wyrabiała ciasto, aby dodać do niego kandyzowane owoce i aby mu nadać formę kopuły. Tak oto właśnie narodziło się panettone - najpopularniejszy wypiek mediolański.
Kościół jak praktycznie każdy zachwyca bogatymi zdobieniami. Ma mnóstwo obrazów i piękne freski. Niestety nie obejrzeliśmy Ostatniej Wieczerzy. Malowidło jest na pewno zachwycające, o czym świadczy fakt, że może go oglądać na raz 25 osób przez 15 minut. Jedyny problem jest taki, że koszt wejścia wynosi 15 EUR co dla przeciętnego Mediolańczyka może i wynosi niewiele jednak dla nas to koszt ponad 60 zł. Jak dla mnie to niestety zdecydowanie za dużo.
Źródło informacji: Wszystkie informacje pochodzą z Internetu.
Zapraszam Was do polubienia mojego profilu na facebook'u.
Pięknie tam jest :)
OdpowiedzUsuńCzytam każdą część Twojego przewodnika i z każdą kolejną częścią zakochuję się w tym mieście coraz bardziej! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się wybrać do Mediolanu i wtedy zwiedzę wszystkie te magiczne miejsca, które świetnie opisujesz! :)
Pozdrawiam, Niepoprawny! :)
Marzę o wycieczce do Włoch, żeby zwiedzić trochę więcej niż tylko turystyczne punkty, mam nadzieję, że kiedyś się to spełni :) Piękne fotografie.
OdpowiedzUsuńmediolan jest piekny bylam wiele razy!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/12/candy.html
nasz ładniejszy! :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,opisy, jeszcze nigdy nie byłam w Mediolanie ale chyba warto się tam wybrać ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
czytając samą nazwę od razu się uśmiecham ;) włoski język tak przyjemnie brzmi! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy blog! w wolnej chwili zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja? jeśli tak, daj znać u mnie ;-)
www.meyonn.blogspot.com
Byłem w Miediolanie kilka razy i nigdy się nie znudzi...
OdpowiedzUsuń