poniedziałek, czerwca 29, 2015

pole

Witajcie,


Niestety moje obawy i plotki, które do nas dochodziły okazały się prawdziwe. Myślę, że nie jest to już tajemnicą. Niestety znowu zostaję bez pracy. Przyznam się szczerze, że już na poważnie zaczynaliśmy myśleć o przyszłości. W planach był kolejny remont, pies, a nawet dziecko. Niestety plany trzeba będzie po raz kolejny odłożyć. Wiem, że na blogu nie powinno być smutno bo raczej powinniście mieć przyjemność z zaglądania tutaj ale najzwyczajniej w świecie boję się tego co będzie i szukania na nowo pracy...

pole

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA 

I STAŁO SIĘ

CZYTAJ WIĘCEJ

sobota, czerwca 27, 2015

KOCHANEK Z MALTY

Witajcie,


Dzięki uprzejmości wydawnictwa Feeria otrzymałam egzemplarz recenzencki i miałam możliwość przeczytać książkę pt. „Kochanek z Malty”. Jest mi bardzo miło, że spotkała mnie taka możliwość tym bardziej, że mogłam się na jej stronach przenieś do moich ukochanych Włoch.

"KOCHANEK Z MALTY" MELISSA MORETTI

CZYTAJ WIĘCEJ

niedziela, czerwca 21, 2015

seria crossa

Witajcie,


Po serii "50 twarzy Grey'a" autorstwa E.L James, w której się całkowicie zakochałam przyszedł czas na książkę podobną. Jeśli lubicie serię o mrocznym i tajemniczym Christianie Grey'u powinniście równie mocno polubić tajemniczego Giedona Cross'a. Książki są do siebie bardzo podobne, choć dzielą je pewne różnice ale o tym później.

O czym opowiada książka i czy mi się spodobała?


"Dotyk Crossa"

dotyk crossa"Dotyk Crossa" to pierwsza część serii opowiadającej o  historii dwojga skrzywdzonych przez życie ludzi, między którymi rodzi się pożądanie, a później wielka miłość. Głównymi bohaterami są Eva Tramell oraz Gideon Cross. Ona jest 24 - letnią kobietą, która przeprowadziła się z rodzinnego San Diego do Nowego Yorku. Pochodzi z rozbitej rodziny: ojciec jest zwykłym policjantem, natomiast matka wyszła ponownie za mąż za bogatego potentata finansowego Stantona. Obydwojgu zależy na szczęściu córki jednak matka przywiązuje ogromną wagę do stabilności finansowej i dobrego statusu społecznego. Gideon natomiast jest niezwykle przystojnym i charyzmatycznym mężczyzną. Milionerem i właścicielem dużej firmy, w której pracuje Eva. 

Książka rozpoczyna się w momencie, kiedy Eva rozpoczyna pracę w firmie reklamowej Waters Field & Leaman w budynku Crossfire. Już pierwszego dnia spotyka w niej przystojnego Gideona, który tak ją oczarowuje, że zapada jej w pamięć i nie może przestać o nim myśleć. Nie wie wtedy jeszcze, że jest on właścicielem firmy, w której pracuje. Nie jest on raczej subtelny w zdobywaniu kobiety, gdyż od razu daje jej do zrozumienia, że chce spędzić z nią noc. Eva początkowo opiera się tej dość niemoralnej propozycji jednak po czasie ulega wpływowi Gideona. Początkowo łącząca ich wzajemna fascynacja i seks przeradzają się w silne uczucie, ogromne przywiązanie i wielką miłość. Niestety ich związek, choć bardzo pikantny nie jest łatwy gdyż obydwoje mają za sobą bardzo trudne przeżycia w przeszłości, które niestety rzucają im kłody pod nogi. Eva może liczyć na wsparcie swojego przyjaciela Carr'yego, z równie dużym bagażem przeszłości oraz rodziców. Natomiast Gideon mimo, że ma rodzinę i znajomych tak naprawdę wszystkim chce zająć się sam i praktycznie nie dopuszcza do siebie żadnej pomocy, z czym usilnie walczy Eva. Czy uda im się poradzić sobie z przeszłością i nie zniszczyć łączącego ich uczucia?

Wolę się z tobą kłócić, aniołku, niż śmiać z kimkolwiek innym

"Płomień Crossa"


PŁOMIEŃ CROSSA
Druga cześć opowiada dalsze losy związku Evy i Gideona oraz ich zmagania z koszmarami przeszłości. Ich związek przybiera na sile, przez co muszą wspólnie stawić czoła coraz większej ilości problemom oraz zazdrości. Bardzo trudno jest im sobie wzajemnie zaufać. Nie jest to łatwe gdyż Gideon oprócz tego, że jest bardzo zaborczy dodatkowo nie potrafi się otworzyć i wyzbyć się swojej przeszłości. Chce by w ich związku było jak najmniej problemów, przez co ze wszystkim stara się radzić sobie sam chroniąc Evę przed wszelakimi problemami. Niestety zaczyna przez to mieć przed nią coraz więcej tajemnic. Eva bardzo go kocha, chce go wspierać i pomóc mu, jednak te piętrzące się tajemnice stają się dla niej coraz męczące, co powoduje liczne kłótnie. Gideon kocha Eve i nie chcąc jej stracić prosi ukochaną, aby mu zaufała, zaczekała i była cierpliwa. Zgadza się również na wspólną terapię, która ma pomóc im z rozwiązaniem dręczących ich problemów, także tych z przeszłości, które w wielu aspektach mają niszczący wpływ na ich związek. W tej części powracają postacie z przeszłości. Pojawia się była narzeczona Crossa - Corrine, z którą zaczyna on spędzać coraz więcej czasu oraz Nathan, który zagraża życiu Evy. Do czego zdolny jest Gideon i na ile cierpliwa i silna będzie Eva?

-Miłość się kończy. Ludzie potrafią bez niej żyć, dochodzą do siebie po jej utracie. Miłość można stracić i odnaleźć ponownie. Ale w moim przypadku tak nie będzie. Gdybym cię utracił, nie mógłbym żyć, Evo.
Spojrzał na mnie w taki sposób, że zaparło mi dech w piersi.
-Jesteś moją obsesją, aniołku. Jestem od ciebie uzależniony. Jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem i potrzebowałem, wszystkim, o czym marzyłem. Jesteś dla mnie całym światem. Żyję i oddycham tobą. Dla ciebie.

"Wyznanie Crossa"


WYZNANIE CROSSA
W trzeciej części "Wyznanie Crossa" związek Evy i Gideona przechodzi wchodzi n kolejny etap. Jest on zdecydowanie bardziej trwały niż w poprzednich częściach. Coraz lepiej radzą sobie w związku i coraz bardziej sobie ufają. Musieli wiele przejść, aby poznać siebie nawzajem i wyzbyć się zazdrości. Mimo tego, że para musi ukrywać swój związek Eva coraz bardziej widzi jak mocno Gideon ją kocha i jak wiele jest w stanie dla niej zrobić. Wpływ na to maja liczne próby, na które go wystawia przez swoją ciągłą niepewność, którą Gideon stara się przezwyciężyć. Gideon staję przez to bardziej ludzki, odchodzi chłód i przedmiotowe traktowanie kobiet, a pojawia się szacunek i przywiązanie. Eva niewątpliwie zmienia go i otwiera, choć nie jest to łatwy proces. Stara się on na każdym kroku udowodnić jej, że jest dla niego wszystkim, że nie potrafi bez niej żyć i zrobiłby dla niej wszystko często w niezrozumiały dla Evy sposób. Priorytetem staje się dla niego również fakt, aby Eva zaczęła dla niego pracować, dzięki czemu miałby ją cały czas przy sobie. Końcówka tej części bardzo mnie zaskoczyła i podobała mi się najbardziej. Nie będę Wam psuć niespodzianki, ale uważam, że naprawdę warto wytrwać do tego momentu.

Kto by się przejmował winem i różami? To każdy potrafi. A pokazać drugiej osobie, że nie możesz bez niej żyć? To się dopiero nazywa romantyzm.

"Wybór Crossa"


WYBÓR CROSSA
W najnowszej części Eva i Gideon wychodzą z ukrycia i ogłaszają całemu światu jak bardzo się kochają. Ich związek nie jest już taki jak wcześniej, a przynajmniej formalnie. Nadal pracują nad sobą, swoim związkiem oraz problemami z przeszłości nie wyzbywając się niestety spięć i kłótni. Jednak widać pomiędzy nimi coraz większe zaufanie. W tej części rozwinął się wątek trójkąta, w który wplatany jest Carry i choć często sam w sobie mnie denerwował to cieszę się, że jego wątek się rozwinął i wyjaśnił. Jak w każdej części tak i w tej miłość Crossa i Evy napotyka wiele problemów chcący zagrozić pokazywanej na każdym kroku naprawdę silnej miłości. Czuje się to jak bardzo Gideon kocha Evę i w pewnym sensie czuje się ból, który czuje GideoPrzyznam się szczerze, że po trzeciej części spodziewałam się czegoś więcej.





W pańskim przypadku kompromis polega na tym, że zawsze musi pan być silny. Od czasu do czasu pan może dźwignąć ciężary, ale też niekiedy pozwalać na to Evie. W małżeństwie nie chodzi o to, czy jest się silną jednostką, ale o to jak silnymi jest się razem. Ważny jest też luksus wspólnego dźwigania ciężaru.

Zacznę od tego, że jak dla mnie trzecia część oraz czwarta powinny mieć zamienione tytuły. Trzecia część bardzie pasuje mi do "Wyboru" natomiast czwarta do "Wyznania". To szczegół, może nieistotny ale takie właśnie odniosłam wrażenie po przeczytaniu najnowszej czwartej części.

Jeśli spodobała Wam się seria o Chrystianie Grey'u i szukacie czegoś podobnego to seria o Gideonie Crossie jest pierwszą po jaką powinniście sięgnąć. Podobnie jak "50 twarzy Grey'a" jest to książka o tematyce erotycznej. Główni bohaterowie są tak samo przystojni, tajemniczy, demoniczni i bajecznie bogaci. Jednak na pewno różni je to że seria Cross'a jest zdecydowanie bardziej odważna, a główny bohater bardziej opiekuńczy. Jest w niej zdecydowanie więcej scen erotycznych i zdecydowanie odważniej napisanych. Czytając książkę ma się w pewnym momencie, że dla pary głównych bohaterów seks jest lekiem na całe zło. Seks jako prezent, seks na rozładowanie emocji, seks na zgodę, seks na udowodnienie swojej miłości seks, seks, seks często brutalny i wręcz zwierzęcy ale również namiętny i romantyczny. Mimo, że opisy są często dokładne i naprawdę odważne nie została przekroczona ta cienka linia między przesadą i wulgarnością. Dzięki czemu książka może naprawdę pobudzić fantazję i stać się niezłym afrodyzjakiem.

Główny bohater jest przystojny, bogaty, seksowny i bardzo dominujący. Obydwoje mają dodatkowo problemy związane ze swoją przeszłością , a chęć zmiany i walka z tymi problemami sprawia, że książka zyskuje dla mnie głębię. Nie jest płytka ale odwołuje się do wielu problemów bardzo ważnych i poważnych, z którymi naprawdę trudno jest sobie poradzić. Molestowanie, gwałt i biseksualizm to główne tematy ukazane w powieści mające wpływ i zmieniające nie tylko głównych bohaterów.

Dodatkowo sama akcja dzieje się bardzo szybko, dzięki czemu sama książkę czyta się bardzo szybko. Nie ma tu miejsca na nudę bo co chwilę dzieje się coś nowego, pojawiają się nowe problemy, z którymi bohaterowie muszą sobie radzić. Książka jest pod każdym względem "pełna". Pełna od emocji, pełna od spięć, problemów, namiętności i oczywiście jak przystało na literaturę erotyczną pełna od seksu. Moim zdaniem książka jest zdecydowanie warta przeczytania. Jeśli miałabym ją przeczytać ponownie bez wahania zrobiłabym to jeszcze raz.

Źródła zdjęć: (1) (2) (3) (4) (5)

Ledwie skończyłam Serię o przystojny Gideonie Crossie, a już zabieram się za kolejna pozycję. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Feeria w moje ręce przedpremierowo trafiła książka "Kochanek z Malty", którą już zaczęłam czytać. Spodziewajcie się zatem już za chwilę kolejnej recenzji.


__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

"SERIA CROSSA" SYLVIA DAY

CZYTAJ WIĘCEJ

piątek, czerwca 19, 2015

Witajcie,


Dzisiaj i wczoraj jestem całkowicie rozbita. Nie mam ochoty na nic. Całkowicie wypłukała mnie z sił cała ta sytuacja. Martwię się tym wszystkim co się dzieje, a jeszcze bardziej niepewną przez to przyszłością. Odbija się to na wszystkim. Cały dzień chodzę taka otumaniona i senna. Najchętniej położyła bym się spać. Tylko to w niczym nie pomoże. Mam tez mnóstwo tematów do zrealizowania na bloga ale jakoś, przynajmniej dzisiaj wogóle nie mam weny i nie mogę się zabrać do sensownego pisania, do odwiedzania waszych blogów ani do niczego. Mam nadzieję, że to minie i wszystko w końcu się poukłada. Muszę wszystko dobrze przemyśleć i zaplanować. Przecież zawsze mogłoby być gorzej...


__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA 

PRZECIEŻ ZAWSZE MOŻE BYĆ GORZEJ...

CZYTAJ WIĘCEJ

środa, czerwca 17, 2015

Witajcie,


Dzisiaj trochę prywatnie. Przyznam się szczerze, że jestem teraz w trochę dziwnej sytuacji, pierwszy raz w życiu właśnie w takiej. Tak naprawdę nie jestem pewna co przyniesie jutro maxmalnie miesiąc. Jeśli plotki okażą się prawdziwe to to co powoli zaczynało się układać może się zmienić i pojawią się problemy. Nie chcę wdawać się w szczegóły ale wiem, że może być ciężko. Nikt przecież nie mówił, ze dorosłość jest łatwa i usłana różami. Jako dziecko bardzo chciało się być dorosłym, a to tylko ciągła walka z problemami...




__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA 

CO PRZYNIOSĄ KOLEJNE DNI

CZYTAJ WIĘCEJ

wtorek, czerwca 16, 2015

Witajcie,


Choć mamy już praktycznie połowę czerwca myślę, że warto byłoby zrobić mały przegląd premier kinowych właśnie w czerwcu. Na co zatem warto wybrać się właśnie teraz do kina?

PREMIERY KINOWE | CZERWIEC 2015

CZYTAJ WIĘCEJ

niedziela, czerwca 14, 2015

Witajcie,


Kocham kwiaty w domu. Najchętniej bez przerwy mogłyby stać u mnie w domu. Dodają takiego uroku, charakteru i ciepła w domu. Kiedy tylko mam okazję zawsze staram się zerwać choć mały bukiecik. Do tej pory szalałam na punkcie bzu, który pachnie po prostu nieziemsko. Teraz niestety pora na bez się skończyła. Szkoda, że nie może kwitnąć cały rok. Na szczęście u nas na podwórku pojawiły się już peonie. Są przepięknie różowe, cudownie pachną i idealnie komponują się z moją szarą ścianą. 

PEONIE W DOMU

CZYTAJ WIĘCEJ

piątek, czerwca 12, 2015

yankee candle

Witajcie,


Wiecie, że dopiero przy przeprowadzce zorientowałam się, że mam jeszcze jeden wosk. Wstyd no po prostu wstyd. Schowałam go do pudełeczka i wypalając inne zupełnie zapomniałam, że jest tam jeszcze jeden wiśniowy zapach. Dopiero przy przeprowadzce przenosząc i jednocześnie przeglądając wszystkie rzeczy przypomniałam sobie o nim. Pora zatem na recenzję kolejnego wosku z serii Yankee Candle czyli Black Cherry

OPIS GOODIES


Są dojrzałe – nawet nie czerwone, ani nie karminowe! Są prawie czarne, głęboko bordowe – idealnie okrągłe i doskonale soczyste. Kuszą swoim słodkim aromatem i przywodzą na myśl najcudowniejsze chwile beztroskiego dzieciństwa, kiedy żadne, najwyższe nawet drzewo nie było przeszkodą do tego, aby skosztować świeżych czereśni. Ten smak i ten właśnie zapach – aromat cudownych, zapowiadających letnie upały czereśni – zamknięty został w woskowej masie Black Cherry. I to ten zapach może nam dzisiaj towarzyszyć na co dzień – dokładnie wtedy, kiedy mamy ochotę sięgnąć po odrobinę owocowej słodyczy, albo zanurzyć się we wspomnieniach z dzieciństwa. / GOODIES
yankee candle

Osobiście uwielbiam owocowe kosmetyki, więc pomyślałam, że warto byłoby spróbować jakiegoś owocowego wosku. Po spotkaniu z bardzo przyjemnym różowym grejpfrutem Pink Grapefruit liczyłam, że kolejna owocowa odsłona będzie równie przyjemna.

MOJA OPINIA


Hmmm... Myślę, że kupując ten wosk trochę inaczej go sobie wyobrażałam. Miał być lekki, świeży i intensywnie owocowy, bezsprzecznie kojarzący się z letnimi dniami. Okazał się jednak dość ciężki i intensywny i jak dla mnie niezbyt kojarzący się z czereśniami. Bardziej nadaje się jednak na chłodne jesienne wieczory niż na ciepłe letnie popołudnia. Czereśnie mam wrażenie czuć tylko przy wąchaniu opakowania, gdy jednak odpalam go w kominku ten zapach czereśni całkowicie gdzieś ucieka. Zapach staje się chemiczny i zupełnie nie wiem dlaczego ale całość nagle przestaje mieć cokolwiek wspólnego owocami. Ma się wrażenie, że pali się jakiś plastik a po chwil zapach staje się raczej drażniący niż przyjemny. Niestety raczej nie sięgnę po niego ponownie.

yankee candle

yankee candle

Wosk Yankee Candle Blak Cherry jak i wiele innych możecie kupić na stronie Goodies.
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA

YANKEE CANDLE | BLACK CHERRY

CZYTAJ WIĘCEJ

środa, czerwca 10, 2015

warzywa i owoce


Witajcie,


Lato to czas, który kojarzy się mi z jedzeniem ale nie takim typowo świątecznym czyli ciężkim i tłustym, a właśnie z jedzeniem świeżym i lekkim. W ten czas często goszczą u mnie w domu świeże owoce i warzywa przyjmujące postać m.in. lekkich sałatek czy owocowych koktajli. Już nie mogę się doczekać tych pełnych ciepła i słońca dni dzięki którym możemy kupić wiele różnych świeżych i tańszych owoców i warzyw. Takie letnie witaminowe doładowanie zdecydowanie przyda się każdemu.

warzywa i owoce





Po jakie owoce i warzywa powinniśmy sięgnąć w lato?


ARBUZ


Zawiera w sobie dużo wody, dzięki czemu jest bardzo dietetyczny i gasi pragnienie w upalne letnie dni. Co ważne zawiera w sobie dużo witaminy C, żelaza oraz potasu.

BRZOSKWINIA I NEKTARYNKA


uwielbiam brzoskwinie, a jeszcze bardziej nektarynki. Zawierają w sobie dużo witamin z grupy B oraz potasu. Dzięki zawartości beta karotenu mają również pozytywny wpływ na naszą cerę.

BROKUŁY


Wolę zdecydowanie bardziej niż kalafiora. Są lekkie i niskokaloryczne bogate w wapń, fosfor i witaminę C.

CZEREŚNIE


Je natomiast wolę bardziej niż wiśnie. Nie należą co prawda do owoców lekkostrawnych ale będą miały pozytywny wpływ na nasze serce.

KUKURYDZA


Choć pyszna to raczej nie jest dietetyczna to zawiera w sobie dużo fosforu oraz witaminy A, mającej pozytywny wpływ na nasz wzrok.

MALINY


Mogłabym je jeść garściami tak samo jak truskawki. Zawierają w sobie dużo magnezu, wapnia i fosforu oraz pozytywnie działają na naszą gospodarkę wodną – czego chcieć więcej!

PAPRYKA


Ją za to kocham pieczoną. Surowa choć pyszna to kiedy odkryłam jak smakuje pieczona po prostu się zakochałam. Jest bogata w witaminy A oraz C dzięki czemu warto ją dodać w okresie letnim do sałatek.

warzywa i owoce

POMIDORY


Pamiętam jak kiedy byłam młodsza całymi dniami mogłam je jeść. Jak jabłka jedno za drugim. Do tej pory chętnie dodaje je do kanapek czy lekkich sałatek na kolacje. Tym lepiej bo zawierają duże ilości likopenu , który chroni przed wieloma chorobami oraz działa antynowotworowo. Czyli krótko mówiąc nic tylko trzeba wcinać pomidory!

TRUSKAWKI


Ja swoje pierwsze w tym sezonie mam już za sobą. I to z własnego ogródka! Co prawda były to ze dwie czy trzy sztuki ale nawet nie wiecie jakie były pyszne. Nie żaden tam „kwachol” ze sklepu ale przepyszna truskawkowa słodycz. Niestety truskawki wprost uwielbiam ze śmietaną i cukrem, a to połączenie raczej do dietetycznych nie należy. Ale co tam! Raz na jakiś czas można. Co ciekawe oprócz dużej ilości witaminy C truskawki pozytywnie działają na biel naszych zębów.

WINOGRONA


Ja, moja Mama oraz Siostra jesteśmy zdecydowanie „winogronożercami”. Postawcie przed nami michę winogron, a zniknie w mgnieniu oka. Uwielbiam taki chłodne, twarde i duże grona. Pamiętam jak często właśnie w okresie letnim siadałyśmy we trójką i podczas filmu zajadałyśmy się właśnie takimi winogronami. Niestety zawierają w sobie dużo cukru przez co są raczej kaloryczne. Niemniej jednak winogrona zawierają jod poprawiający funkcjonowanie tarczycy, wzmacniają nasz organizm, pozytywnie wpływają na układ krwionośny dlatego na pewno lepiej jest sięgnąć po taką soczystą kiść niż po jednego pączka.

warzywa i owoce





Lubicie świeże letnie warzywa i owoce? Po jakie najchętniej sięgacie?


Lato to zatem idealny moment, aby podładować nasz organizm witaminowo. Nie wahajmy się sięgnąć po śwież warzywa i owoce, szczególnie teraz kiedy są świeże, a zarazem tańsze. U mnie na pewno wiele razy zagoszczą w zarówno świeżej jak i sałatek, surówek czy choćby koktajli. Przyda mi się takie odświeżenie i doładowanie organizmu.


__________________________________________

POZDRAWIAM KATARZYNA 

LATO CZYLI PORA NA WARZYWA I OWOCE

CZYTAJ WIĘCEJ

poniedziałek, czerwca 08, 2015

kalanchoe

Witajcie,


Niestety moje kalanchoe już przekwitło. A szkoda, bo te małe przepiękne różyczki jak przechodziły pełnię kwitnienia wyglądały przepięknie. Teraz skupiam się na tym by zakwitło ponownie. Jak doczytałam w internecie kalanchoe kwitnie głównie zimą jednak można sterować jej porą kwitnienia i cieszyć się kwiatami cały rok. Powiem Wam szczerze, że zwariowałam na punkcie tych kwiatków. Po przekwitnięciu poobcinałam jej łodygi nad pierwszą parą liści, pousuwałam przekwitnięte kwiaty oraz wszystkie uszkodzone liście. Ciesze się niesamowicie bo moje doglądanie przynosi już powoli pierwsze rezultaty. Na łodyżkach zaczęły się pojawiać nowe odnóżki i jeśli wszystkie pięknie odrosną (a na razie wszystko na to wskazuje) znowu będę się cieszyć bujnym kalanchoe. Jestem z siebie dumna bo nawet udało mi się rozmnożyć dwie dłuższe odnóżki. Jak nowe młode trochę podrosną to postaram się rozsadzić ich jeszcze więcej. Kalanchoe wraz z wiekiem traci na wyglądzie więc przyda mi się kilka nowych, młodszych i świeższych okazów. 

Mam nadzieję, że to jeszcze nie obsesja?


kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

kalanchoe

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA 

WSZYSTKIE MOJE KALANCHOE

CZYTAJ WIĘCEJ

piątek, czerwca 05, 2015


dom

Witam,


Internetu co prawda jeszcze nie mam ale korzystam z uprzejmości moich teściów chwilowo. A co u mnie? Przeprowadziliśmy się! Dla mojego męża - "w końcu" mi osobiście jeszcze tak bardzo się nie spieszyło. Nie mniej jednak od poniedziałku mieszkamy już "na swoim". Zupełnie nowe przeżycie. O wszystkim trzeba pamiętać i wszystko wydaje się drogie. Mimo wszystko fajnie jest samemu wszystko, po swojemu urządzać. Dobieranie kolorów i dodatków cieszy coraz bardziej - nawet zakup poszewki na jaśka, która pasuje do wersalki sprawia mi taką radość, że nawet sobie nie wyobrażacie.

ZMIANY I ODWIEDZINY

CZYTAJ WIĘCEJ

poniedziałek, czerwca 01, 2015

kwiaty polne

Witajcie,


Dzisiaj post lekki i przyjemny. Nawet nie wiecie jak przyjemnie jest w słoneczny dzień, wstać na spokojnie, zupełnie bez pośpiechu i z kubkiem świeżo zaparzonej kawy zobaczyć z balkonu magiczną żółto błękitną polanę. Można się zachwycić i od razu nabrać energii i optymizmu na resztę dnia. Ostatnio bowiem nasze podwórko całkowicie zalało się żółtymi mleczami nie niebieskimi niezapominajkami. Idealne wiosenne połączenie. Szkoda, że niedługo później trzeba było wszystko wraz z trawą skosić kosiarką.

kwiaty polne
kwiaty polne
kwiaty polne

__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA 

ŁĄKA NA PODWÓRKU

CZYTAJ WIĘCEJ