Witajcie,
Cały dzień wczoraj miałam zajęty i byłam na nogach. Padałam na twarz. Dzień był pełen wrażeń ale od początku. Najpierw się pochwalę, ze udało mi się dostać na staż. Będę stażystką w Straży Pożarnej w dziale finansów. Od czegoś trzeba zacząć, najpierw staż, a potem może uda się zahaczyć, o jakąś pracę. Trzymajcie kciuki. Dzisiaj zatem, cały dzień latałam po mieście załatwiając papiery i dokumenty. Później wybrałyśmy się z Klaudią na małe zakupy. Myślę, że obie z Klaudią jesteśmy bardzo zadowolone z naszych łupów. Zatem intensywny dzień w upalnym słońcu i 6 godzin na nogach dały mi w kość. Jakby tego było mało po powrocie do domu trza było chwycić za kosiarkę i skosić trawę, a koszenie jest nie mało. Ah! Wypompował mnie ten dzień.
Chciałam Wam też pokazać zdjęcie jakie udało mi się zrobić w weekend. Tuż przed burzą. Kiedy wszyłam na balkon po prawej stronie świeciło na jasnym niebie pięknie zachodzące słońce, natomiast po lewo niebo przykryło się ciemnymi burzowymi chmurami. Musiałam uchwycić ten kontrast. Mam nadzieje, że uda Wam się go zauważyć na zdjęciach.
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA