Nie, nie będziemy nic gotować, chociaż w roli głównej na pewno wystąpi zarówno królik jak i zioła. Postanowiliśmy stworzyć dla naszego królika mały zapas na zimę. Jak wiadomo latem i wiosną wszystko rośnie i budzi się do życia, jednak zimą wszystko okrywa biały puch. Pomyśleliśmy, że warto mu ususzyć trochę zielonki tj. krwawnik, babka, mlecze, stokrotka, mięta, rumianek, pokrzywa czy dziurawiec. Wykorzystaliśmy do tego zwykłą suszarkę, która u nas służy do suszenia grzybów. Jednak suszyć można również, choć znacznie dłużej np. na gazecie. Snoop'y bardzo lubi wszystko co zielone, co widać na poniższych zdjęciach. Ledwie położyłam zioła na suszarce, a już dopadła się do nich nasz mała hiena.
A na sam koniec po wielkim obżarstwie króliczek nam padł ze zmęczenia i przejedzenia :)
Jednocześnie zapraszam Was do wzięcia udziału w moim owocowo koktajlowym rozdaniu, w którym do wygrania jest książka z przepisami na ciekawe koktajle oraz kilka owocowych kosmetyków. (klikajcie w obrazek).
Jednocześnie zapraszam Was do wzięcia udziału w moim owocowo koktajlowym rozdaniu, w którym do wygrania jest książka z przepisami na ciekawe koktajle oraz kilka owocowych kosmetyków. (klikajcie w obrazek).
Zapraszam Was również do polubienia mojego profilu na facebook'u.
POZDRAWIAM KATARZYNA
Jaki słodziaczek-futrzaczek ;)
OdpowiedzUsuńale słodziaczek :) też bym takiego chciała
OdpowiedzUsuńJej, jaki słodki króliczek :) cudny! ♡
OdpowiedzUsuńjakbym widziała Baksa! ;p świeża zielonka od Krzyśka wystarcza na niewiele ;p
OdpowiedzUsuńJaki on uroczy! :)
OdpowiedzUsuńurocze maleństwo :)
OdpowiedzUsuńhaha :) króliki sa boskie xd moja siostra ma króle, takie ogrooomne :) lubię bardzo
OdpowiedzUsuńJaki słodki kłapouchy :3 Wygląda na badzo grzecznego
OdpowiedzUsuńJaki kochany króliczek!! :D Cudowny jest :)
OdpowiedzUsuńO jeju jaki przesłodki :) Sama mialam kiedys króliczkę, wiec wspomnienia wrocily :)
OdpowiedzUsuńCudo <3
Fajnego masz tego króliczka :)
OdpowiedzUsuńRacja, mogłabym coś wykombinować mojemu chomikowi :D trochę mniej roboty :)
OdpowiedzUsuńAle cudny <3 Ja od dwóch tygodni mam u siebie Tofi :). Moja kruszyna niestety jest od początku chora. A zieleninę z dworu dostaje jeszcze rzadko bo dopiero ją przyzwyczajam :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny :)) śliczne są takie króliczki <3
OdpowiedzUsuńO jej tytuł posta mnie przeraził;) Myślałam ze go ugotujesz;) Śliczny jest!!! Zapraszam Cię na moją nową stronę i zapisanie się do Newslettera;) (Link u mnie na blogu)
OdpowiedzUsuńJest przecudowny! Sama chciałam królika, ale byłby problem z jego przetrzymywaniem :/
OdpowiedzUsuńSo cute doll!!!! <3
OdpowiedzUsuńXOXO!
Ale słodziak <3
OdpowiedzUsuńjakie słodkie maleństwo! tuliłabym cały dzień!
OdpowiedzUsuńJa też mam króliczka i jest tak samo uroczy jak Twój :)
OdpowiedzUsuńhttp://nicoolsblog.blogspot.com
Ale fajnie ułożył się do spania - jak kot :)
OdpowiedzUsuń