Witajcie,
Nie wiem jak Wy ale kiedy ja staję przed stoiskiem z woskami to czuję się zupełnie jak dziecko. Dotknęła bym wszystkich wosków i wszystkie powąchała. I tu pojawia się problem ponieważ po chwili przestają czuć cokolwiek. Na szczęście są cudowne panie, które doradzą, opowiedzą wszystko i co ważne podadzą ten magiczny kubeczek z ziarnami kawy, resetujący nasz zapach w nosie. Wosków jest mnóstwo i mogłabym na nie patrzeć i wąchać każdy. Wszystkie te kompozycje zapachowe wyglądają i pachną tak kusząco, wołając kup mnie! I to jest w tym wszystkim najgorsze ponieważ ja totalnie nie mogę się zdecydować. Wzięła bym ten i ten i może jeszcze ten i tak zbiera się tego cała pokaźna gromadka.
Czy i Wy macie podobnie?
Myślę, że troszkę łatwiej jest kupować przez Internet chociażby przez stronę Goodies, na której możecie kupić bardzo dużo wosków m.in ten który chciałam Wam dzisiaj przedstawić czyli Red Raspberry.
MOJA OPINIA
Zapach soczystych malin już z samej nazwy chyba wszystkim musi się pozytywnie kojarzyć. Lato, soczyste kolory owoców i ten smak. Takie właśnie ma się wyobrażenia, kiedy patrzy się na tą różowiutko malinową tartę. Zaraz po otwarciu pachnie właśnie tak soczyście owocowo, po prostu rewelacyjnie. Trochę kojarzy mi się z takim słodkim malinowym syropem. Zapach jest słodki, soczysty, aromatyczny i jakby lekko kwaśny. Mogłabym go wąchać bez przerwy - "na sucho" pachnie wręcz idealnie. Po rozpaleniu zapach jest trochę inny. W pierwszej kolejności wyczuwalna jest dość mocna słodycz. To taki jakby przesłodzony syrop malinowy. Ta kwasowość, o której wspomniałam próbuje się przebić ale słodycz zdecydowanie wygrywa. Jednak im bliżej znajdziemy się kominka tym bardziej możemy się go doszukać. Zapach wosku od razu wypełnia całe mieszkanie jednak szybko znika. Mam wrażenie, że olejki eteryczne wyparowują dość szybko. Aby pachniał nam jak najdłużej najlepiej stopniowo dodawać kawałki tarty do kominka.
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA
Mnie teraz wylacznie November Rain kreci i do tego mam woskowy odwyk:)
OdpowiedzUsuńbrrr nie znoszę November Rain, dla mnie za ciężki
UsuńJa nie miałam jeszcze przyjemności go testować
UsuńMam wszystkie trzy ze zdjęcia i je lubię, choć puderek mnie mdli
OdpowiedzUsuńUwielbiamy świece. Potrafią zaczarować każde pomieszczenie swoją barwą i zapachem. Ta wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tworzą idealny klimat nie tylko na jesienne wieczory ;)
Usuńten zapach też chcę :) i również czuję się jak jak dziecko, kiedy czegoś jest dużo i wszystko takie kolorowe (podobnie mam gdy chcę kupic jakiś lakier w inglot :D)
OdpowiedzUsuńręce ciągną do każdego wosku normalnie ;)
UsuńGeneralnie uważam, że woski to lepszy pomysł niż całe świece, mozna mieć więcej zapachów za niewielką cenę i kominek pieknie wygląda zapalony ;) Ja palę świece tylko w czasie jesienno-zimowym, i uwielbiam korzenne zapachy, żurawinę i pomarańczę. ;)
OdpowiedzUsuńZapach mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńkurcze, a ja nie miałam jeszcze ani jednego :p
OdpowiedzUsuńno to jak się starasz? :p
UsuńMusiałabym powąchać :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego zapachu
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach Red Raspberry - jest w czołówce moich ulubionych :) I doskonale rozumiem Twoje uczucie gdy stajesz przed regałem z woskami ... mam to samo ;DD
OdpowiedzUsuńAhh, kuszące są te woski... :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie się skuś ;)
UsuńMuszę chyba sobie w końcu jakiś kupić ;)
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Koniecznie ! ;)
UsuńWszystko co malinowe ubóstwiam! Mam podobnie, ale jeśli chodzi o perfumy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maliny, chyba sobie kupię ten zapach i sprawdzę czy mnie przypadnie do gustu...
OdpowiedzUsuńJa również lubuję się w malinach ;)
UsuńZdecydowanie bardziej wolę zapachy wosków gdy nie są zapalone :) Później ich czar ulatnia się wraz z podgrzewaniem.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja mam to samo ;)
UsuńOwocowa nuta maliny może świetnie sprawdzić się w okresie wiosenno-letnim - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ładnie pachnący dom i palący się kominek. O woskach z Yankee Candle słyszałam wiele dobrego- muszę wreszcie spróbować :)
OdpowiedzUsuńoj tak są świetne!
OdpowiedzUsuńW ogóle mnie to nie kręci.... i powiem szczerze, że nawet nie mam pojęcia, co się z tym robi :P
OdpowiedzUsuń