Zapraszam Was na kolejne spotkanie z książką "Kram z przysmakami". Dzisiaj jak łatwo się domyśleć rzecz dotyczyć będzie przesądów typowo kulinarnych. Tak jak każdy człowiek jest inny tak i inne są kraje na świecie. W każdym z nich panują inne przesądy. Niektóre są ciekawe, inne zaś zabawne. Dzisiaj opowiem Wam o ciekawych przesądach, również tych, które zapisały się dawniej w historii.
Indie - zielonka z duszą! Dawniej w Indiach panował zwyczaj, że nie wolno było jeść zielonych produktów, ponieważ miały one duszę. "Zawiadamiam, że zamierzam Cię zjeść". Ten tekst wypowiadany był przez Indian z Kolumbii za każdym razem kiedy zaczynali jeść pierwszy pokarm ze zbiorów. Majowie - "idź precz, zielenino dojrzewaj!" wołali przy wypiekaniu ciasta z rośliny zapate blanco. Natomiast kiedy planowali zjeść kukurydzę wcześniej pili "czarny napój" uznawany za magiczny. Wierzyli, że dzięki temu kukurydza pójdzie im na zdrowie. Są to zabawne przesądy, na które patrzymy teraz z perspektywy czasu. Wypowiadane zdania brzmią trochę jak odprawianie czarów, a konieczność zjedzenia tylko wyschniętej sałaty czy szpinaku wcale nie jest taka fajna. Jednak u nas również można dopatrzeć się żartobliwych przesądów. Gdy jemy nowalijkę, trzeba chwycić się za ucho. Jednak to co my uważamy za przesąd w jedzeniu wynika z faktu poszanowania pokarmu i faktu trudności jego zdobycia.
Indie - zielonka z duszą! Dawniej w Indiach panował zwyczaj, że nie wolno było jeść zielonych produktów, ponieważ miały one duszę. "Zawiadamiam, że zamierzam Cię zjeść". Ten tekst wypowiadany był przez Indian z Kolumbii za każdym razem kiedy zaczynali jeść pierwszy pokarm ze zbiorów. Majowie - "idź precz, zielenino dojrzewaj!" wołali przy wypiekaniu ciasta z rośliny zapate blanco. Natomiast kiedy planowali zjeść kukurydzę wcześniej pili "czarny napój" uznawany za magiczny. Wierzyli, że dzięki temu kukurydza pójdzie im na zdrowie. Są to zabawne przesądy, na które patrzymy teraz z perspektywy czasu. Wypowiadane zdania brzmią trochę jak odprawianie czarów, a konieczność zjedzenia tylko wyschniętej sałaty czy szpinaku wcale nie jest taka fajna. Jednak u nas również można dopatrzeć się żartobliwych przesądów. Gdy jemy nowalijkę, trzeba chwycić się za ucho. Jednak to co my uważamy za przesąd w jedzeniu wynika z faktu poszanowania pokarmu i faktu trudności jego zdobycia.
"Powitać pragnę chlebem i solą!"
Chyba najwięcej przesądów dotyczy chleba i soli. Upuszczony chleb koniecznie trzeba przeprosić, całując go ponieważ chleb jest święty. Z racji jego znaczenia nie wolno go również przekrajać nożem. Nam wydaje się to obecnie pewnie dziwne jednak przesąd ten utrzymuje się do tej pory na wsi bułgarskiej. W przypadku soli nie ma oczywiście problemu z jej krojeniem. Jednak gdy sól rozsypiemy możemy traktować to jako ewidentnie zły znak. Źródło tego przesądu wynika z faktu, że dawniej sól była droga, a więc każde jej marnotrawstwo powodowało kłótnie w domu.
Święta kura! Święta krowa!
Dużo rygorów w kwestii jedzenia znaleźć możemy w średniowieczu. W tym czasie w męskich klasztorach nie wolno było zjadać samic zwierząt, zatem ani krowa, ani kura nie mogły się tam znaleźć na stole. Te dwa produkty choć nie pozorne w dwóch krajach mają swoje święte znaczenie. Kura na Samoa jest święta i nie wolno jej zabijać natomiast krowa jest tak samo nietykalna w Indiach.
"Siedem chorób bogaci"
Tak mówiono o cebuli. Tym samym aby nam nie zaszkodziła trzeba było wiązkę cebuli "zawiązać trzystu zdrowaśkami".
Przez żołądek do serca
Wiele przesądów w jedzeniu odnosiło się do spraw miłości. I tak na przykład dziewczyna w zadnym wypadku nie mogła podać chłopcu jabłka przekrawanego nożem. Jednak chyba najbardziej znana z literatury jest czarna polewka, czyli czernina. Był to znak odmowy dla konkurenta. Nie wiele osób jednak wie, że takie samo znaczenie miało podanie arbuza. Inaczej sprawa miała się na Kurpiach. Tam też niepożądanemu zalotnikowi skrobano skórkę chleba "od siebie". Na Żmudzi natomiast w kaszę jęczmienną wtykano kawałki świńskiego ogona i jeśli skierowany był on do góry zalotnik zostawał przyjęty.
Temat przesądów wydaje mi się ciekawy, dlatego też poszperałam trochę w internecie. Powszechnie znany jest przesąd wynikający z upadku jednego ze sztućców, który to zwiastować ma wizytę niezapowiedzianego gościa. Istnieje wiele produktów, którym przypisuje się różne przesądy i tak na przykład...
Herbata
Ryż
Jaja
Jajka gwarantować mają dobre zbiory ale tylko tym rolnikom, którzy zakopią jaja na polach lub rozrzucą skorupki między rzędami upraw. To przesąd dotyczący rolników znany w Europie. Czasami w jednym jajku znaleźć można dwa żółtka my przypisujemy to jako szczęście natomiast dla Żydów jest to symbol posiadania w przyszłości wielu dzieci. Ciekawy przesąd związany jest również z pieczeniem. Jeśli chcemy upiec imponujący tort powinniśmy zrobić to kiedy jeszcze wschodzi słońce i w żadnym wypadku nie wyrzucać skorupek przed końcem przygotowań.
Chleb
Czosnek
Czosnek skutecznie powinien uchronić nas przed złymi duchami. Wszyscy dobrze wiedzą, że aby uchronić dom przed demonami czy wampirami powinniśmy powiesić główki czosnku na oknach, nad drzwiami oraz w pobliżu kominka.
"Na wyspach Polinezyjskich mężczyźni grali prosiętom na fujarkach, aby rosły wielkie i tłuste. My teraz wolni od przesądów w jedzeniu, nie gramy na fujarkach, nie musimy strącać kropel mleka na część bóstw, ani wymawiać zaklęć przy kotlecie. A jednak chcielibyśmy znać jakieś magiczne, nowoczesne zaklęcie, dzięki któremu chleb byłby lepszy, mięso z puszki - jadalne, a w sklepach mięsnych i spożywczych wszystko lepiej grało."
I ten cytat z książki "Kram z przysmakami" będzie najlepszym do zakończenia tego posta. Podobają Wam się takie przesądy, znaliście je wcześniej, a może znacie inne?
Źródło:
"Kram z przysmakami" Marta Morsztynkiewicz - Czermińska,
zycie.senior.pl
Źródło:
"Kram z przysmakami" Marta Morsztynkiewicz - Czermińska,
zycie.senior.pl
Odnośniki do poprzednich wersji:
POZDRAWIAM KATARZYNA
Znam tylko ten przesąd o upadających sztućcach: widelec - przyjdzie mężczyzna, łyżka - kobieta. A oblizywanie noża wróży złośliwość innych ludzi w stosunku do nas. Osobiście nie lubię przesądów, uważam że są ograniczające. Wychowałam się w domu, gdzie babcia znała ich tysiące, więc od dzieciństwa coś mi tam w ucho wpadało i dzisiaj przez to muszę stukać się w głowę, kiedy widzę przysłowiowego czarnego kota, żeby przywołać się do porządku. Żadne przesądy się nie sprawdzą jeśli my nie damy im takiej mocy :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciekawostki :)) niektóre z nich znałam, tak jak o tym, skąd się wywodzi "przez żołądek do serca", ale jajka mnie trochę zaskoczyły :DD chyba muszę próbować piec biszkopty przed wschodem słońca, bo niestety są moją zmorą i często mi nie wychodzą :P
OdpowiedzUsuńNie jem jajek.
OdpowiedzUsuńSuper post! Dowiedziałam się naprawdę wiele. Już nigdy nie napiję się herbaty z mlekiem! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie - dopiero zaczynam ;)
Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńNie znałam co niektórych przesądów, ciekawych rzeczy się można dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuń