Jak dawno nie recenzowałam Wam żadnej książki. Ostatnio na blogu gościło "Idealne życie" Katarzyny Kołaczewskiej. Dzisiaj przeniosę Was troszkę w świat bajek. Dlaczego? Bo chyba nie ma nikogo kto nie znał by z dzieciństwa bajki pt. "Piękna i Bestia".
Książka zaczyna się zwyczajnie. Szkoła, w której pojawiają się pierwsze miłości i przyjaźnie. Często niestety jest to też miejsce, w którym bogactwo, uroda i znajomości wiodą prym. Natomiast Ci, którzy odbiegają od tych cech są spychani na margines społeczny i wyśmiewani. Tzw. "elita" jest bezlitosna, a większość musi sobie radzić z szykanowaniem i obelgami.
Główny bohater Kyle Kingson jest ojcem sławnego prezentera telewizyjnego. Bardzo bogaty, najprzystojniejszy i wręcz idealny ale niestety zepsuty do szpiku kości. Dla niego on jest najważniejszy, idealny, przystojny i po prostu doskonały. Za nic ma uczucia innych, a brzydząc się brzydotą nie przepuści żadnej okazji, aby wyśmiać wszystkich, którzy choć na milimetr odstają od jego idealnego obrazka.
Pomyślałeś kiedykolwiek o tym, że szkolne bale są formą zalegalizowanej prostytucji? Wydając 5 stów na smoking, limuzynę, bilety i kotylion dostajesz coś w zamian. Na co ci to wygląda?
W momencie, w którym w tej elitarnej szkole dochodzi do wyboru króla i królowej balu dochodzi do początkowo zwykłej sprzeczki między rówieśnikami. Podczas wypełniania druczków kandydatów jak gdyby znikąd pojawia się tajemnicza dziewczyna Kendra. Ubrana cała na czarno z zielonymi włosami dla Kyla stanowi ucieleśnienie brzydoty. Nie był by sobą gdyby w jakikolwiek sposób tego nie wykorzystał. Postanawia zażartować z dziewczyny i zaprasza ją na bal. Oczywiście nawet nie zamierza się z nią pokazywać, gdyż tak naprawdę wybiera się na niego ze swoją równie próżną i pustą jak on dziewczyną Sloan. Dziewczyna robi mu awanturę nawet o głupiego kwiatka pomyłkowo zakupionego przez gosposię. Robi chłopakowi ogromną awanturę nie chcąc założyć róży zamiast orchidei, ponieważ róża jest zbyt pospolita. Chcąc się po prostu pozbyć problemowego kwiatka oddaje go pierwszej napotkanej dziewczynie - Lindzie Taylor, która sprzedaje bilety na bal. Nieświadom niczego jeszcze nie wie jak dużą rolę odegra ona w jego życiu.
Kiedy wreszcie na balu pojawia się zadowolona Kendra chłopak nie przestaje się z niej wyśmiewać na oczach wszystkich. Jak mogła w ogóle pomyśleć że ktoś tak idealny i doskonały jak on pójdzie na bal z taką brzydotą i kreaturą jak ona. Ta sytuacja przelewa czarę goryczy ponieważ Kyle nie zdaje sobie sprawy, że w tym momencie zadarł z czarownicą, która chciała dać mu ostatnią szanse by pokazał, że nie jest pusty i zepsuty. W momencie kiedy z niej zażartował i ją wyśmiał stracił swoją szansę. Wiedźma postanawia ukarać go za wszystkie krzywdy, które wyrządził. Rzuca na niego zaklęcie, które zmienia go we wszystko to czym gardził. Kyle staje się odrażająca bestią, a tylko pocałunek prawdziwej miłości może to zaklęcie odczynić. Chłopak ma na to niestety tylko dwa lata, czas, który dla osoby nie mogącej pokazać się ludziom może być za krótki.
Nie wierzę, że ktokolwiek mógłby pokochać potwora.
Osobiście uwielbiam bajki więc takie unowocześnienie Disney'owskiej bajki "Pięknej i Bestii" było zdecydowanie czymś dla mnie. Nie mogłam zatem przejść obok tej książki obojętnie i mimowolnie sięgnęłam po nią z półki w bibliotece. Książkę dosłownie połknęłam. Wciągnęła mnie niesamowicie. Niby dobrze znana historia, a i tak z zapartym tchem człowiek wczytuje się co będzie dalej. Jednocześnie książka ma niesamowity przekaz, że to co najważniejsze zdecydowanie nie znajduje się na wierzchu. Kyle dopiero po przemianie zaczyna rozumieć w jak fałszywym towarzystwie przebywał i jakim złym był człowiekiem. Właśnie teraz zaczyna odczuwać co czuli inni, kiedy był wobec nich tak bezwzględny. Książka w przepiękny sposób pokazuje, że również ktoś z wadami, ktoś brzydki może skrywać w sobie niesamowite piękno i znaleźć prawdziwą miłość Zawsze trzeba patrzeć głębiej niż to co na pierwszy rzut oka dostrzegają nasze oczy. Chętnie ponownie przeczytałabym podobną książkę.
Piękna rzecz jest cenna, nieważne, ile kosztowała. Ci, którzy nie potrafią dostrzec w swoim życiu wartościowych rzeczy, nigdy nie będą szczęśliwi.
Na podstawie książki nakręcony został również film "Beastly". Równie miło ogląda się go co czyta. Nie przepadam za oglądaniem najpierw filmów, a dopiero potem sięganiem po książki. W tym przypadku jednak film oglądałam dość dawno, a książkę znacznie później, więc nie było tego dyskomfortu. Przyznam się szczerze, że dopiero przy okazji pisania tego postu uświadomiłam sobie, że istnieje film do tej książki. Nabrałam nawet ochoty, aby ponownie do niego wrócić.
MOJE POZOSTAŁE RECENZJE KSIĄŻEK:
1. "Gdzie indziej" - Gabrielle Zevin
2. Trylogia Grey'a - E.L James
3. "Bloger" Tomek Tomczyk
4. "Chciałabym, żeby gdzieś ktoś na mnie czekał" - Anna Gavalda1
5. "Trylogia czasu" - Kerstin Gier
6. "Bezmyślna" - S.C Stephens
7. "Mroczny książę" - Christine Feehan
8. "Magiczna gondola" - Eva Voller
9. "Nie odchodź" - Lisa Scottoline
10. "Idealne życie" - Katarzyna Kołaczewska
POZDRAWIAM KATARZYNA
nie znałam ani książki ani filmy, ale może w przyszłości sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńdosc ciekawa :) moze sie skusze
OdpowiedzUsuń