Witajcie,
W niedziele jak to w niedziele życie płynie powoli i znacznie spokojniej. Co jest zatem najlepsze na niedzielną nudę? Oczywiście bajki! ;D Zatem zasiedliśmy wszyscy przed telewizorem przekąszając truskawkowe wafelki z Biedronki.
Na pierwszy ogień poszło "101 dalmatyńczyków". Pamiętacie je jeszcze? ;)
Swoją drogą dopiero dzisiaj zorientowałam się, że w tym filmie jednego ze złodziejaszków gra nie kto inny jak sam Dr House! ;o
Następnie obejrzeliśmy "Dżungle". Teksty z tej bajki są niezapomniane! Co chwilę się z nich śmiałam ;D
"Ach poczochraj już mój plusz"hahahahahaha
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA
POZDRAWIAM KATARZYNA
Mój siostrzeniec od kilku tygodni namiętnie ogląda pierwszą część "Toy story". :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na dodanie się wzajemnie do obserwowanych? :>
Pozdrawiam!
Filmowy dzień ;) też takie lubię :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała, najbardziej lubiłam Cruellę De Mon - kurczę, coś w niej jest ;)
OdpowiedzUsuńczasem lubie tez zrobić sobie filmowy dzień :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam niedzielne popołudnia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie (:
pewnie, że wstawię :) pamiętam 101 dalmatyńczyków! mój pierwszy kubek jest z dalmatyńczykami :33
OdpowiedzUsuń