Dzień Dobry.
Miałam Wam pokazać dzisiaj jeszcze słoneczne i kolorowe zdjęcia, które w ciągu tygodnia udało mi się zrobić ale moje plan diametralnie się zmieniły dzisiaj rano kiedy otworzyłam oczy i zobaczyłam co się dzieje za oknem. Pierwszy śnieg! Tak moi kochani wpadła do nas w odwiedziny zima. Ja osobiście bardzo lubię śnieg. No może nie taki jakie mamy teraz na chodnikach czyli w sumie na chodnikach jedna wielka chlupa ale taki jaki mamy na gałązkach drzew. Uwielbiam te białe ośnieżone gałązki, które sprawiają, że drzewo wygląda jakby całe było ze śniegu.
Niby nic a jednak. Kiedy tylko wstałam i spojrzałam co się dzieje za oknem od razu wstałam na równe nogi! Nie mogłam przecież przejść obok tego obojętnie. Od razu założyłam spodnie, kurtkę i czapkę. Ubrałam psa w kubraczek i oczywiście z aparatem poszłam z psem uwiecznić pierwszy, tegoroczny śnieg. Nawet nie wiedziałam, że śnieg może mnie tak szybko postawić rano na nogi! ;)
Ze spraw bardziej organizacyjnych. Grafik mojej pracy przeszedł małą metamorfozę więc będę miała teraz troszkę więcej czasu i mam nadzieję, że godząc wszystko z pisaniem pracy magisterskiej będę miała więcej czasu pisać na blogu. Dodatkowo mam z racji inwentaryzacji tydzień wolny od pracy więc postaram się nadrobić zaległości.
Zatem.. do napisania ;)
POZDRAWIAM KATARZYNA