Witajcie,
Jestem zdecydowanie wielkim muffinko-żercą! Dopiero niedawno nauczyłam się je robić i uważam, że jest to zdecydowanie najlepszy przyjaciel człowieka. Smakują idealnie. Nie są co ważne suche, a dzięki nadzieniu, które może być jakie tylko sobie zamarzymy te muffinkowe cuda zadowolą każde podniebienie. Zapraszam zatem na odrobinę słodkości :)
SKŁADNIKI
1,5 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
szczypta soli
cukier waniliowy
1 jajko
1 szklanka maślanki
0,5 szklanki oleju
WYKONANIE
Na początku łączymy ze sobą w jednej misce wszystkie mokre składniki, ubijając je razem, a w drugiej mieszamy razem wszystkie suche. Dopiero następnie dodajemy suche składniki do mokrych, nie odwrotnie. Całość równomiernie rozkładamy w formach na muffinki. Do środka foremek dodać można różne ciekawe nadzienie, wszystko zależy od naszej wyobraźni. U nas znalazły się dżemy, czekolada, rodzynki, suszone morele itd. Tym samym wzięcie każdej muffinki było niespodzianką na co się trafi. Całość pieczemy w 200 stopniach przez 20 minut, przy czym zmieniamy temperaturę na 180 stopni gdy zaczną rosnąć.
Macie ochotę na takie pyszności? Ja z chęcią zjadłabym dzisiaj coś słodkiego, najlepiej z czekoladą! :D
POZDRAWIAM KATARZYNA