Witajcie,
Dzisiaj i wczoraj jestem całkowicie rozbita. Nie mam ochoty na nic. Całkowicie wypłukała mnie z sił cała ta sytuacja. Martwię się tym wszystkim co się dzieje, a jeszcze bardziej niepewną przez to przyszłością. Odbija się to na wszystkim. Cały dzień chodzę taka otumaniona i senna. Najchętniej położyła bym się spać. Tylko to w niczym nie pomoże. Mam tez mnóstwo tematów do zrealizowania na bloga ale jakoś, przynajmniej dzisiaj wogóle nie mam weny i nie mogę się zabrać do sensownego pisania, do odwiedzania waszych blogów ani do niczego. Mam nadzieję, że to minie i wszystko w końcu się poukłada. Muszę wszystko dobrze przemyśleć i zaplanować. Przecież zawsze mogłoby być gorzej...
__________________________________________
POZDRAWIAM KATARZYNA