Witajcie,
Jestem (nie) dumną posiadaczką strasznego folderu na pulpicie "uporządkować". Niestety. Powstał on pewnego niechybnego dnia, kiedy musiałam szybko przerzucić zdjęcia z karty na komputer. I tak też niestety pozostał. Niestety bo od tamtego czasu wrzucam do niego wszystkie zdjęcia, które czekają na uporządkowanie. Niestety od pewnego czasu ląduje tam coraz więcej zdjęć. I tak kumulują się i kumulują, rozmnażając przez pączkowanie. Postanowiłam z tym skończyć i zabrałam się z jego porządkowanie. O kilka set zdjęć za późno. Robię naprawdę dużo zdjęć, nie ma dnia, abym nie chwyciła aparatu w ręce. Szczególnie teraz kiedy mam lustrzankę. Co ja na to poradzę, kiedy uwielbiam fotografować, we wszystkim widzę potencjalne zdjęcie, które uchwycone w odpowiedni sposób stworzy super fotografię? Łatwo możecie się więc domyśleć ile zdjęć się w nim uzbierało - nie będę Was dobijać liczbami, choć mój mąż skomentował to krótkim "chyba zwariowałaś". W każdym bądź razie postanowiłam uporządkować te moje wypociny i zlikwidować folder, stanowiący źródło niepotrzebnego bałaganu. Trochę to oczywiście potrwa ale nie poddaję się. Niemniej jednak przypomniałam sobie o wielu zdjęciach, które bardzo lubię i które na nowo mnie zachwyciły. Myślę, że przy okazji tych moich porządków kilka, mam nadzieję ciekawych postów fotograficznych.
Bylibyście zainteresowani tego typu postami?
Poniżej kilka odnalezionych w folderu zdjęć, które myślę w przyszłości zawitają na blogu.
OSTRZEGAM: Wystrzegajcie się wszystkich folderów typu "UPORZĄDKOWAĆ"!
POZDRAWIAM KATARZYNA
